Wpis z mikrobloga

@kubekdudek: Nie wiem, na UoP mogą Cię #!$%@?ć + sciągnąć 3xmiesięczne wynargodzenie i na tym Twoja odpowiedzialnosc się kończy - chyba, że czyn był umyślny. Czyli za "#!$%@? #!$%@?, yolo" tbw ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#!$%@?łem kluczowy system na produkcji na cały dzień przez co firma dostała pozew na kilka milionów


@sepuqqu: słyszałem o takim przypadku i zarząd stwierdził że pracownik który narobił strat już więcej tego błędu nie zrobi i że to było lepsze niż najlepsze szkolenie i go nie zwolnili ale rozmowę miał
@kubekdudek: "Nie wydaje mi się, żebym doświadczył w życiu czegoś co można nazwać porażką. Wiadomo, że człowiek podejmuje gorsze lub lepsze decyzje, mniej lub bardziej trafne. Gdzieś po drodze popełnia po prostu błędy. Ale przecież na czymś musimy się uczyć, więc nigdy bym nie traktował popełnionego błędu jako porażki, a raczej traktował tego typu negatywne doświadczenia jako coś z czego można wyciągnąć wnioski i następnym razem nie wpaść w tę samą
@kubekdudek: na b2b masz bat nad sobą w postaci kodeksu cywilnego. Zobowiązuję Cię on do odpowiedzialności finansowej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Jeśli jdg to odpowiadasz całym majątkiem se.

Jak wpiszą karę umowną za #!$%@? to kara umowna zastępuję tę odpowiedzialność, chyba że napiszą, że firma może dochodzić odszkodowania przewyższającego tę karę umowną. Wtedy niedość, że odpowiadasz za wyrządzone straty to jeszcze karę umowną dojebują.

Na to się nigdy nie