Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AerodynamiC jest 2022 rok, możesz kupić filety bez ości z dobrej hodowli które nie jebią mułem...


@siodemkaxx: jest 2022 rok, kilo karpia kosztuje 80zł - to więcej niż pstrąg, dorsz czy łosoś. Że też są ludzie, którzy bronią tego syfu rękoma i nogami.

Karp z najlepszej hodowli nawet na moment nie zbliży się do w/w ryb bo jest odpowiednikiem przegrywa wśród ryb.
dobrze przyrzadzic


@pieczony_szczur_z_ogniska: shit in, shit out, z #!$%@? karpia nie zrobisz dobrej ryby no chyba że zasrasz całą przyprawami że ryby nie czuć XD, większość hodowli sprzedaje karpia o smaku gówna i trzeba się naszukać żeby znaleźć taką co hoduje je w normalnych warunkach, a nie w gównie
Karp to PRLowska zaszłość i nie ma w nim niczego co pozytywnie wyróżniało go na tle innych


@AerodynamiC: karp to jedyna ryba, która mogła rosnąć na tym, co wtedy było, czyli na gównie i mule. Komuchy wmówiły ludziom, że to taka tradycja, a ludzie się teraz nad nią spuszczają xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AerodynamiC: @meris91: Moja babcia robi zwykłego smażonego karpia w panierce i chyba nigdy nie jadłem smaczniejszej ryby. Oczywiście ma tone ości więc trzeba jest ostrożnie, ale karpia jem raz w roku więc to mogę przeboleć. I najsmaczniejsze w tej rybie jest mięso.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AerodynamiC: A czy ja gdzieś napisałem że smakują podobnie? To Ty wysuwasz argument że karp nie ma prawa smakować dobrze bo w przeciwieństwie do innych ryb je algi i odpadki. Co jest kretyńskim twierdzeniem. Bo zarówno krewetka i langustynka są bardzo smaczne pomimo że jedna wpieprza algi i odchody a druga jest drapieżnikiem.


@Mikrosoft: ale ani krewetka, ani langusta nie jest rybą więc co ty próbujesz porównywać.
Nie chcesz chyba
@little_muffin

Chcialam sie spalic ze wstydu i wyjakalam tylko, ze taka tradycja i ze ludzie jedza dalej bo tania.


Byłaby to prawda jeszcze jakiś czas temu, ale w tym roku 40zł za kilogram żywca, 70 za filet. Dziękuję bardzo, 150 złotych za rybę z której jest 6 kawałków mięsa z czego 2 z pełnego ości ogona. Tradycja ma swoją cenę, dla mnie ta ceną jest obecna cena karpia.
@AerodynamiC: Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Nigdzie nie pisałem że te stworzenia smakują podobnie i jeszcze Cię poprosiłem żebyś mi wskazał gdzie tak napisałem.

Napisałeś że karp smakuje źle bo w przeciwieństwie do innych ryb je algi i odpadki. Co jest kompletnie idiotycznym argumentem. Bo to czy zwierze będzie jeść odpadki i algi nie przesądza o jej smaku. Świnia też wpieprza odpadki i zapewne jesz ją ze smakiem. Mało mnie interesuje
@chlodna_kalkulacja

@meris91: Wyobraź sobie, że komuś może smakować. I wyobraź sobie, że można go smacznie przygotować. A jak ktoś nie potrafi umiejętnie tej ryby przygotować, to łatwo się zrazić i próbować tłumaczyć sobie i innym, że ta ryba jest gówniana. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Umiejętnie to trzeba przygotować rybę Fugu żeby przeżyć taki posiłek, a karp to poprostu #!$%@? ryba jest i tyle.
Wymysł PRL-u na masowy
faktycznie, szlachetny karp z jeziora, żerujący na algach i innych wodnych syfach ma prawo smakować lepiej niż ryby rzeczne typu dorsz, pstrąg czy sandacz ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

@AerodynamiC: Świetny argument, idąc tym tokiem myślenia krewetki i ostrygi to też gówno


@Mirkosoft: /\ o tutaj dokonujesz manipulacji. Ja nigdzie nie zestawiłem
@arinkao

Tak samo jest ze schabowym, choć jego akurat lubię.

@zwodek: Ale że co jest tak samo ze schabowym ( ͡º ͜ʖ͡º)?


W kraju w którym mięso było luksusem wymyślono kotleta którego tak długo się tłukło młotkiem aż wychodził grubości kartki papieru, ale żeby jakoś wyglądał to go obudowano na grubo panierką i tak z małego kawałeczka schabu można było zrobić kotleta na całą patelnię, a
@AerodynamiC: Przecież Twój argument nie dotyczył jakości pokarmu tylko rodzaju pokarmu. Więc po raz już chyba piąty odkręcasz kota ogonem. Nie pisałeś że karp je kiepskie algi a sandacz porządne rybki. Nie, dla Ciebie sam fakt tego że karp żywi się algami a sandacz czymś innym decyduje o tym że ten pierwszy Ci nie będzie smakował. Gdybyś zmusił karpia żeby jadł inne ryby tak jak sandacz to magicznie nie zacząłby smakować
@pieczony_szczur_z_ogniska: jak się kupuje karpie z sieciówki to nic dziwnego, że smakuje jak gówno. Ja w okolicy mam bardzo duże stawy, właściciel wie jak się z tymi rybami obchodzić, przed sezonem na karpia są odławiane do innego zbiornika żeby mogły się odmulić i po przefiltrowaniu się w czystej wodzie smakują potem świetnie. Rozumiem tych którzy piszą, że karp #!$%@? gównem, mułem, błotem itd. bo mam wuja, który czasem nam przyniesie takiego