Wpis z mikrobloga

@wolskiowojnie: to nieco smutne i muszę przyznać rozczarowujące. Miałem Pana za osobę inteligentną, potrafiącą logicznie myśleć.

Skąd pojawiło się w Panu przekonanie, że można tak łatwo i swobodnie wrzucać wszystkich do jednego wora, oceniać jednoznacznie negatywnie każdego sceptyka jako dorosłego płaczka? Skąd pomysł, żeby mówić innym jak mają żyć, jakich wyborów dokonywać?

Oczywiście należy wziąć pod uwagę okoliczności, stan potencjalnego zagrożenia bezpieczeństwa, obowiązujący porządek prawny. Z tej perspektywy potrafię zrozumieć bycie
Nie wyobrażam sobie tygodnia nie być w pracy a co dopiero miesiąc. Zobowiązania miesięczne (kredyty, podatki, wynagrodzenia, zusy itp) to jakieś 70tys zł, tyle minimum musieliby mi tam zaplacic zebym mógł iść. A i tak nie byłbym zadowolony, bo byłbym na "0" i sam bym nic nie zarobił.


@freeszpak: Myśle że można by to było w jakiś sposób rozwiązać.
W przypadku wojny
1.
albo idziesz bezpośrednio do woja
2.
albo, ponieważ
@wolskiowojnie: Rozumiem, że są małe szanse ale ja nie pójdę nawet jak dostanę wezwanie. Po prostu mam taką możliwość, bez zagłębiania się w szczegóły.
Tylko boli mnie, że większość ludzi nie ma takiej możliwości i boją się tego wezwania. Jedni są aspołeczni i ich to stresuje, inni nie mogą ze względów zawodowych, inni rodzinnych, ludzie na prawde mają swoje życie.
Tylko zawodowa zebrana z ochotników, nie odpowiedniej liczby chętnych do zawodowej?
@wolskiowojnie: no jest do odnoszenia się, bo właściwie o to w tej dyskusji chodzi XDDD Przecież same ćwiczenia wojskowe nikomu by nie wadziły, gdyby nie brak odpowiedniej informacji i jasnych procedur co do ustalania terminów (jak sugerujesz 2x16 - co z tego, że teoretycznie można, jak wszystko zależy od widzimisie osoby z WCR), zerowa komunikacja z drugą stroną, skoro o wszystkim dowiadujemy się przez randoma z wykopu i właśnie ta przysięga,
@wolskiowojnie: a moim pacyfistycznym i liberalnym zdaniem jak najbardziej jest warte zachodu. Czemu mam się godzić na niewolnictwo? Tu chodzi o zasady i wartości, dla mnie to jest warte walki.

Zresztą #!$%@?ąc od tego, gdyby nie rządzili nami debile, tylko ludzie z głową, zrobili by ćwiczenia w weekendy, bez przysięgi wojskowej(bo znów zadaje pytanie, po co ona? Przez nią będe liczony jako aktywny rezerwista, a na to się zgodzić w żadnym
@wolskiowojnie: obowiązki? Czyż tymi obowiązkami nie jest płacenie podatków? Podatków, które idą również na armię i obronność kraju? Jasne, życie we wspólnocie niesie za sobą konsekwencje, ale jeśli w tej wspólnocie jest szaleniec, który wprost nas wpycha do wojny, to ja i wielu innych, nie zamierzamy za tego szaleńca ginąć. Jestem niemal pewny, że wszyscy którzy takowy pobór pobierają pierwsi uciekną w razie wojny, albo ich ten pobór nie dotyczy. I
@GryzeKisiel: piękne słowa i widzr to podobnie, np z 20 godzin strzelania trzeba by było "odbębnić" na najblizszej mozliwej strzelnicy w dogodnych terminach (tak jak np jazdy samochodem przed egzaminem na prawko). I 20 godzin jeszcze czegoś tam innego, jakaś teoria, zachowanie w kryzysowych sytuacjach itp. Każdy elegancko po pracy mógłby sobie to zrobić z uśmiechem na gębie jako rozrywka po pracy a przy okazji zapoznałby się z tematem i w