Wpis z mikrobloga

Kupiłem ostatnio w biedronce jakąś kawę 200g bo zapomniałem zamówić ze swojej palarni - wziąłem na szybko jakiegoś starbucksa medium roast, na zdjęciu po lewej to co otrzymałem w porównaniu do kawy z palarni.

Kawa dosłownie czarna, cała zaolejona, śmierdzi spalenizną - boję się to wrzucać do ekspresu, sprzedawanie czegoś takiego jest w ogóle legalne?

To jest w ogóle
#kawa
#starbucks
tylkodobregeesy - Kupiłem ostatnio w biedronce jakąś kawę 200g bo zapomniałem zamówić...

źródło: comment_1669982940Zwi4bPDyc3lHPrt3mCJSH8.jpg

Pobierz
  • 23
@tylkodobregeesy zatka ci ekspres pewnie.
A skoro są takie oleiste, to pewnie mocno zwietrzały, więc biedra źle je przechowywała i/lub było naruszone opakowanie. Olej się wydziela właśnie zwykle jak ziarna wietrzeją i starzeją się.
Bo czegoś takiego sprzedawanego przez Starbucksa jeszcze nie widziałem :]
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tylkodobregeesy: opowiadasz bajki, w Biedronce nigdy nie widziałem żeby sprzedawali kawę Starbucksa bo jest za droga jak na standardy tego sklepu, tam sprzedają jakieś dallmayr, lavazza i prima nie droższe niż 40 zł za kilogram. Albo kłamiesz że kupiłeś kawę Starbucksa, a wziąłeś jakiś syf biedronkowy albo ten medium roast rzeczywiście jest za mocno wypalony, ale wątpię bo Starbucks jest droższa kawą i ma jeszcze blonde roast jak ten ci nie