Aktywne Wpisy
Wookash071 +36
Mam takiego jegomościa pod blokiem. Od dłuższego czasu dostaje jeść. Latem siedział na słonku, szukał mnie i czasem siostry po jedzenie. Podjeżdżałem pod blok o 2 w nocy to wybiegał znikąd za każdym razem. Jakby wiedział, że to ja.
Trochę mnie martwi ta pogoda. U mnie strasznie nie fajnie wieje i pada gęsty przelotny deszcz. To wpuściłem go do klatki schodowej, rozłożyłem mu koc który siostra my wyniosła. Wniosłem miske i dałem
Trochę mnie martwi ta pogoda. U mnie strasznie nie fajnie wieje i pada gęsty przelotny deszcz. To wpuściłem go do klatki schodowej, rozłożyłem mu koc który siostra my wyniosła. Wniosłem miske i dałem
lakukaracza_ +53
#powodz Serce pęka
Jedna oferta mnie bardzo rozśmieszyła, gdzie janusz miał napisane, że zwolnienia lekarskie kończą się zwolnieniem i są niedopuszczalne. Hahhh. Praca jest, jakby to ująć, tyle że g------a i za grosze. Jedna oferta ciecia zwróciła moją uwagę. Zadzwoniłem, gadka szmatka wszystko fajnie. Pada pytanie o moje oczekiwania finansowe, to odpowiadam, zadowolę się minimalną czyli 28zł na rękę (uczeń do 26). To gość mi odpowiada, że z tym to "zobaczymy", bo u nich wszyscy dostają 15zł. XDDDDD.
Tak proszę państwa, tak wygląda rynek pracy w p0wiatowym. Gdzie cieszysz się jak dostaniesz minimalną. Na każdą ofertę po 600 aplikacji, hahhh. Ludzie tutaj tłuką się o tak marne kołchozy. Pensja 4, 4.5 tys to tutaj jak Boga za nogi złapać. Pracują ciężko w swoich kołchozach za grosze, wykonując pracę, której Niemiec czy inny Anglik by nawet nie podjął. Takie są realia Polski p0wiatowej i mniejszej. Jest troszkę inaczej niż twierdzą odrealnione wykopki z warszafki czy p0znania, którzy plują na 6 tys netto. To jakby 2 inne rzeczywistości istniejące obok siebie.
Odpuszczam ten temat. Zadzwonię sobie do znajomych urzędników czy innych krawaciarzy zmarłej mamy, oni coś znajdą mi ciekawszego drogą "po znajomości".
A no właśnie, w p0wiatowym bez "znajomości" to możesz liczyć co najwyżej na kołchoz za miskę ryżu. Wszędzie układy, układziki i koneksje drobnych prywaciarzy i urzędniczków. Takie są realia proszę państwa. "Just zwolnij się bro! Za angielski i klepanie tabelek w exelu dostaniesz 6k na wejście!" Zwolnisz się? Ok, mamy 7 Ukraińców na twoje miejsce, a nowej pracy raczej szybko tu nie znajdziesz. To tyle, jeśli chodzi o moje poszukiwania pracy drogą "oficjalną". Śmiech na sali, zawsze tutaj trzeba kombinować. A że mam dostęp do dawnych układów mamy, to idioctwem byłoby z nich nie skorzystać.
XD. to wszystko, śmieszna sprawa.
#przegryw
Tak na marginesie w tamtym tym urzędzie lubili sobie na zakupy wychodzić w godzinach pracy bo po 16 wszystko zamknięte xD ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ
No i druga sprawa, że w moim mieście powiatowym to już chyba absolutnie nikt poniżej jakiegoś 40 roku życia nie mieszka
I dlatego ciągle jest taka bieda w sektorze prywatnym, za dużo, was ku***wy do utrzymania.
Chociaż tak faktycznie to pewnie mniej(ja tam jestem zameldowany, a nie mieszkam od lat), z każdym spisem powszechnym jest coraz mniej
@Van-der-Ledre: to jest chyba największa bzdura jaka pokutuje na wykopie za każdym razem jak widzę temat zarobków to się znajdzie jakiś wyk0pek który wyjedzie z tym tekstem że w dużym mieście wystarczy że umiesz angielski i kąkuter to masz od ręki średnią krajową xD w dzisiejszych czasach nawet kasjerka w żabce po angielsku mówi XD
To jest k---a fenomen w tej branży i nie wiem jak to jest możliwe.
@zeszyt-w-kratke: myśli, że mówi*. Większość ludzi myśli, że potrafią mówić po angielsku do momentu jak trzeba zacząć mówić xD