Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Postuje jeszcze raz bo poprzedni wpis wyladowal na nocnej i byly glupie odpowiedzi

Moja zona ma chyba traume zwiazana z pieniedzmi. Zawsze myslalem ze prowadzimy oszczedny tryb zycia a okazuje sie ze zona przez dziecinstwo spedzone w biedzie stala sie oszczedna az za bardzo. Czy to jest problem? Czy moge jej jakos pomoc? Rozowa w latach 90, jako mala dziewczynka, liczyla grosze zeby nastepnego dnia moc kupic bulki o 50% tansze. Wakacje zawsze najtansze pod namiotem, z ugotowanymi jajkami i kanapkami na caly wyjazd. Ojciec alkoholik, matka pracujaca za minimalna, ona jak i matka byly bite pasem jak wydaly jakies pieniadze. Pamieta do dzisiaj dzien jak jej mama kupila jej pierwsze nowe spodnie ze sklepu jak miala 16 lat bo tak to tylko lumpeksy. Byly tygodnie gdzie jadla tylko chleb z serem, rzadko ktos gotowal obiady bo po prostu nie bylo z czego.

Jak wyglada teraz zycie z nia?
- W ogole nie inwestujemy pieniedzy bo to za ryzykowne
- Jak zapomni karte bankowa w domu to dostaje zawalu ze ktos ukradl i wraca sie na gwalt
- wyjscia do restauracji tylko jak ktos inny placi a tak od swieta (nie pamietam kiedy bylem w restauracji ostatnio)
- prawie zero wydatkow niejedzeniowych. Zakup nowych sluchawek lub komorki dopiero jak sie cos zepsuje
- "wyrzuty" ze ja za duzo jem i musze mniej nie dlatego ze tyje ale dlatego ze za drogo.
- Zakupy jedzeniowe tylko rzeczy na promocji.
- W ogole nie gotuje tylko je kanapki z serem lub maslem. Czasami zje jalbko, jajka. Miesa w ogole nie je i sie brzydzi (bo za drogie?). Ja tylko gotuje cieple obiady.
- Wszystkie ubrania tylko zakupione na promocjach
- wszystko musi byc na jej koncie lub na osobnych. Ona musi miec kontrole nad pieniedzmi bo chyba sie boi ze je strace?
- Alkohol prawie w ogole a na miescie tylko jak ktos placi (jest na tyle ladna ze jak idzie z kolezankami na miasto to faceci jej stawiaja a ona zlotowki nie wydaje)
- Mi robi wyrzuty jak kupie jakas gre za 50 zlotych
- nigdzie nie wychodzimy, ani do kina, ani do teatru, ani do opery.
- Podroze tylko ona organizuje bo wie jak najlepiej znalezc najtansze.
- Jak jej mowie zebysmy poszli do restauracji to mowi ze za malo zarabiam.
- Czesto mowi ze chcialaby nie pracowac ale nas na to nie stac i ze chcialaby byc utrzymanka.

A to tylko wycinek.

No wiec, jak moge jej pomoc? Ktos to przerabial? Ktos na tagu #psychologia moze pomoc i nakierowac jak moge ja przekonac do leczenia? To w ogole sie leczy?
#zalesie #pracbaza #pieniadze #gorzkiezale #zwiazki #logikarozowychpaskow

I najlepsze, to nie jest bejt, I shit you not, mamy bardzo duzo oszczednosci w roznych walutach. Spadek, dobre pensje, zero wydatkow, oszczedzamy 85% naszych pensji. A z drugiej jak czytam komentarze jakis mirkow ze ich zona o kupuje non stop ubrania albo wpakowali sie w kredyt bo zona chciala to ja jestem szczerze wdzieczny ze mam taka rozowa a nie inna.

Nie chce podawac kwoty naszych oszczesnosci bo powiecie ze bejt i bedziecie smieszkowac a ja chcialbym powazne komentarze.

Dziekuje

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6386da074bf3873caced1298
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 24
@AnonimoweMirkoWyznania:
Jakby no, jest #!$%@?, ale mam kilka ważnych spostrzeżeń xD
1) Jest Twoją żoną, a nie dziewczyną, z którą dopiero co zamieszkałeś. Przez te kilka lat nie zauważyłeś, że ona jest sknerą, a nie oszczędną? Jakim cudem dopiero teraz zauważyłeś tak dużą i poważną wadę? Zawsze mnie to ciekawi, bo czasami czytam albo słyszę opowieści, gdzie nagle po kilku latach związku czy nawet małżeństwa ktoś się przebudza i coś mu
- Czesto mowi ze chcialaby nie pracowac ale nas na to nie stac i ze chcialaby byc utrzymanka.


@AnonimoweMirkoWyznania: a to jest w ogóle hitem. Jak kobiety chcą być same z siebie pasożytami i prosić chłopa o kieszonkowe to ja nie wiem xD Ha tfu na takie leniwe buły. Już chyba więcej godności mają onflyfansiary, które chociaż zarabiają, a nie są pasożytami.
Nie chce podawac kwoty naszych oszczesnosci bo powiecie ze bejt i bedziecie smieszkowac a ja chcialbym powazne komentarze.


@AnonimoweMirkoWyznania: Ale jakie powazne komentarze skoro nie wiemy o czym mowimy? "bardzo duzo oszczednosci", "dobre pensje" jest bardzo relatywne.

Moze faktycznie macie za mało i zarabiacie za mało w stosunku do jej aspiracji? I ona po prostu wie ze trzeba odkladac zeby osiagnac te cele?
- Alkohol prawie w ogole a na miescie tylko jak ktos placi (jest na tyle ladna ze jak idzie z kolezankami na miasto to faceci jej stawiaja a ona zlotowki nie wydaje)


@AnonimoweMirkoWyznania: Co? Żone puszczasz samą na imprezki i żeby jej inni faceci kupowali alkohol? Tak o, po prostu?
poprzedni wpis wyladowal na nocnej i byly glupie odpowiedzi


@AnonimoweMirkoWyznania: Ach jak miło, że uznałeś moją wypowiedź za głupią:)

Kij ma dwa końce. Zamiast całkowicie skupiać się na żonie, to przyjrzyj się sobie.
Jak to się stało, że sknerowata kobita z traumatycznym dzieciństwem wydała ci się odpowiednią kandydatką na towarzyszkę życia?

A żona może coś z tym zrobi albo nie zrobi i sytuacja się pogorszy.
Nie masz większego wpływu na jej
OP:
@xTortox: @Dentka7: jak tak bardzo chcecie wiedzieć to oszczędności mamy około 3,5 mln złotych w zależności od kursu. Już wiecie czemu nie chciałem pisać ile?

@Stah-Schek: ona też dobrze wspomina ale jednak z ojcem alkoholikiem takie wakacje inaczej wyglądają gdy ojciec już pijany o 13h na plaży i dziewczynce potwornie wstyd

@konsumatum: nie no, widziałem że jest oszczędna ale myślałem że to po prostu szacunek do
jak tak bardzo chcecie wiedzieć to oszczędności mamy około 3,5 mln złotych w zależności od kursu. Już wiecie czemu nie chciałem pisać ile?


@AnonimoweMirkoWyznania: Tak jak napisalem wczesniej, wszystko jest relatywne. Jesli myslisz, ze na kwote 3.5mln zareaguje "wow", to zdecydowanie nie, bo wiem, ze budowa duzego, ladnego domu pod Warszawa moze pochlonac dwukrotnosc tej kwoty.

Jednoczesnie, umowmy sie, ale wydatek na kino, teatr czy restauracje to grosze, ktore najprawdopodobniej nie
@AnonimoweMirkoWyznania: zasoby są, więc jak ona nie chce wydawać, to wydawaj ty na nią.
Ty kupujesz bilety do teatru, opery itp. Nie słuchaj wymówek, że szkoda pieniędzy. Po prostu to rób.
Już teraz wybierz wycieczkę wakacyjną (przekonaj, że teraz są promocje).
Ustal, że przynajmniej raz w miesiącu idziecie do restauracji i ty płacisz.
Weź ją w któryś weekend na zakupy. Poświecisz jeden dzień, ale niech się wreszcie porządnie ubierze i bądź
OP: @Parotia: @Nighthuntero: Od kiedy to zona jest wlasnoscia meza i ze "musze jej pozwalac"? Wy tez nie mozecie bez pozwolenia zony pojsc na piwo ze znajomymi? Przeciez ja mam mozg, ona ma mozg, kazdy decyduje o sobie. W zwiazku chodzi o prawde i zaufanie a nie jakies pozwolenia, kary czy nakazy.

czy ona w ramach rewanżu również czegoś nie "stawia" owym facetom?


Lozko jako rewanz za postawienie alkoholu...