Wpis z mikrobloga

Ogólnie jak czytam tę aferę, to mam wrażenie, że największą inbę robią ludzie spoza IT, a już w ogóle spoza samego #sii XD Prawda jest taka, że mamy w Konstytucji zagwarantowane prawo do zrzeszania się w związkach, ale raczej w tej kontraktorni każdy ma wyj3bane, bo raz że pracują na b2b, a dwa że po co bawić się w jakieś ZZ, jak szybciej można rozwiązać problem prosząc o zmianę klienta, wewnątrz tej firmy, a jeśli problem jest w samym Sii - to zmienić pracodawcę xD

#afera #programowanie #programista15k #pracait
  • 12
@kezioezio z jednej strony tak. Z drugiej weź mi wytłumacz czemu część twierdzi, że ZZ to do niczego nigdy nie są potrzebne? Do niektórych rzeczy się przydają. Problem się robi jak zawsze jak zaczną przeginać bo się odkleja, jak związki górnicze.

Już nie będę wspominał o ludziach którzy siedzą i bronią CEO bo też i tacy się zdarzają. Tego to już w ogóle nie rozumiem.
@kezioezio Ja tam z tym większość to bym nie przesadzał. Jest sporo ludzi na kontraktach, ale nie większość wbrew pozorom. Biorąc pod uwagę jak często ludzie się boją tej formy zatrudnienia i jak często firmy też jej nie oferują to wcale nie jest tak fajnie.

Napisałeś po co się bawić w ZZ. Ja tylko mówię że rozumiem jak ktoś coś chce ulepszać. W niektórych miejscach może mieć to jakiś pozytyw. Natomiast jak
@Darth_Gohan: Wiesz, pracowałem w firmie, gdzie był ZZ - na szczęście nie Solidarność i sobie chwalę, podwyżki były w styczniu i lipcu, wynegocjowana była wewnętrzna pensja minimalna (w 2015 było to chyba ok 2500 brutto), oraz krótszy czas pracy bo 7h dziennie. Na zachodzie również to tak działa, więc dobroczynnej działalności sprawnie działającego ZZ nie neguję. Zwyczajnie zastanawiam się, czy to nie jest afera zewnątrz firmy i czy w samym środowisku
@kezioezio na pewno wśród znajomych z it ten temat jest grzany bo dzisiaj nawet na Daily sobie o nim rozmawialiśmy w ramach działu plotki.

Bardziej kwestia tego jaki to jest PR dla firmy. Część ludzi skojarzy firme z ich zachowaniem. Natomiast pewnie jak często. Jak ludzie dostaną na LinkedIn ofertę która będzie miała super widełki to i tak nie będą o tym myśleć.
@kezioezio Wracam do tego co napisałem wyżej. Wbrew pozorom na UOP jest zdecydowanie więcej ludzi niż się wydaje.

Nie wiem nie podejmuje się tutaj odpowiedzi bo nie mam zielonego pojęcia jak jest z przystąpieniem do związku na B2B. Raczej nie możesz bo jednak jestes kontrakrorem i zewnętrznym tworem dla firmy. W sumie dlatego w wielu firmach ludzie muszą być na UOP przez kwestie wartości firmy i innych cudów z tym związanych.
@kezioezio: najzabawniejsze jest to, że nie licząc stawki którą dogadujesz sam i masz jej świadomość to u nich stawia się mocny nacisk na atmosferę eventy i tego typu rzeczy żeby człowiek się nie czuł jak w kołchozie tylko zeby z przyjemnością tam przychodził xD i nie mowa tu o tych mitycznych owocowych czwartkach xd