Wpis z mikrobloga

Mirki,

Jest mi jakoś dzisiaj tak #!$%@?. Do końca listopada mam umowę w pracy, nie przedłużam jej i będę próbował swoich sił w wojsku.
Z jednej strony boję się trochę zmian, z drugiej już psychicznie mam dosyć pracy tutaj.
W wojsku dołączam do swojej kompanii w WOT jako kierowca-radiotelefonista na zasadzie codziennych powołań - docelowo zawodowa służba, także fajna robota.
Alternatywa w razie niepowodzenia w wojsku jest - brat ma firmę budowlaną i w razie co będę mirkiem remoncikiem, ewentualnie kierowcą ciężarówki w firmie kolegi.
Trzymajcie kciuki za mnie, bo czuje, że zamykam pewien etap w życiu i otwieram nowy i może ta niewiadoma mnie przeraża.

#praca #pracbaza #wojsko #wojskopolskie #budownictwo
  • 60
@NuklearnySzpadel: tak jak pisałem wyżej bardzo bym chciał bo mega mnie jara wojsko i ogólnie militaria ale nie będę ukrywać że pasją i radością nie zarobie na życie. Aktualnie siedzę na 8k netto a w wojsku mogę pomarzyć o takiej kwocie pewnie przez pierwsze 5 czy nawet 10 lat. Póki co myślę nad pozwoleniem na broń i gdzieś tam mi majaczy wizja pójścia spróbować bo czas mam (24 lata here) ale
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Fifeczek: aha czyli zrobisz kapsla w wocie, potem przeniesiesz się do normalnego wojska i będziesz rozkazywał szeregowym z 6 letnim stażem?
Elegancko tak trzeba żyć
@NuklearnySzpadel: No i tutaj właśnie wychodzą stereotypy. Przed podjęciem służby myślałem identycznie, a uwierz mi, że jest tam w #!$%@? prawdziwych specjalistów, którzy znają się na robocie i wbrew pozorom nie są to gównofanatycy ASG. Tak jak wszędzie, jeśli idziesz tam tylko dla kasy to odbębnisz co masz do odbębnienia i w #!$%@? to będziesz miał. Jeśli faktycznie chcesz się czegoś nauczyć, to wystarczy tylko trochę ciekawości i determinacji i możesz
chłop musi sobie za swoje kupić cały sprzęt,

@NuklearnySzpadel: pierwsze slysze, zeby w wojsku byl problem z wyplatami. Wlasciwie kazdy mowi, ze hajs zawsze sie zgadza i jest na czas. Nie dostaje mundurowki na sprzet?

@DeathDust98: bo wojsko to mega rozległy temat. Mozesz isc do zmechow i bedziesz biegal za ciężarówka w bloci z pelnym osprzetem albo jezdzil sobie w czolgu. Mozesz isc do sil powietrznych i siedziec spijając kawki
@Tigermass: zależy gdzie. Ale jakoś nie widzę aby mirki narzekały na tą decyzję w życiu.
A wyjazdy tylko dla zarobku także wydają się bardziej sensowne niż siedzenie tutaj. Jedyny minus jest taki że musisz wyjść ze strefy komfortu i mieszkać na mniejszej powierzchni i raczej robisz pół dnia. Ale chyba warto dla takiej kasy
@cielak44: nie czytałeś mojego komentarza. Pisalem, ze kasa jest dla mnie drugoplanowa. Mam juz kupione mieszkanie, mam kupiona ziemie pod dom, mam raczej tanie hobby i przyjemności. Rozglądam sie raczej za czyms stabilnym, ciekawym albo poprostu czyms gdzie sie nie narobie, a dostane te 5k.
Jedyny wyjazd za granicę jaki rozważam to jechac i żyć tam, a nie, szarpać po pol dnia i zyc jak robak xD
Alternatywa w razie niepowodzenia w wojsku jest


@Fifeczek: Dobrze, że masz alternatywę, bo wizja wspaniałem służby to nwet po jednym kontrakcie może Ci się rozmyć z rzeczywistością i z łezką w oku będziesz wspominać obecną pracę :)

Powodzenia