Wpis z mikrobloga

Mirki,

Jest mi jakoś dzisiaj tak #!$%@?. Do końca listopada mam umowę w pracy, nie przedłużam jej i będę próbował swoich sił w wojsku.
Z jednej strony boję się trochę zmian, z drugiej już psychicznie mam dosyć pracy tutaj.
W wojsku dołączam do swojej kompanii w WOT jako kierowca-radiotelefonista na zasadzie codziennych powołań - docelowo zawodowa służba, także fajna robota.
Alternatywa w razie niepowodzenia w wojsku jest - brat ma firmę budowlaną i w razie co będę mirkiem remoncikiem, ewentualnie kierowcą ciężarówki w firmie kolegi.
Trzymajcie kciuki za mnie, bo czuje, że zamykam pewien etap w życiu i otwieram nowy i może ta niewiadoma mnie przeraża.

#praca #pracbaza #wojsko #wojskopolskie #budownictwo
  • 60
@Fifeczek: teraz mam bezstresowa prace 8h i do domu, ale meczacą monotonią, 3 zmianami i dojazdami.
Wojsko ma jeden wielki minus, to jest sluzba, a nie praca. Mieszkam przy jednostce, wiec naturalne jest to, ze 90% znajomych tam robi i jak slysze, ze sa caly czas na telefon, ze zmiany rozkazow, ze w weekendy do pracy to odechciewa sie ¯\_(ツ)_/¯
Nie wiem co jest gorsze i stąd te dylematy i tak
@Bagiezta88: tak wiem, bo we wrzesniu wzięli 170 nowych, a w przyszlym roku kolejnych 400 ludzi. Wszystkich szeregowych ze stazem +3 lat przerzucają na kaprali.
Niestety wiadomo jak to dziala i nikt bez pleców nie dostanie etatu nawet kaprala tak wchodząc "z ulicy". Oficerka raczej mnie nie kręci, generalnie to szukam czegos bezstresowego, zeby te 5-6k(na dzisiaj, bo to sie szybko zmienia xD) bylo do ręki i jak najmniej sie narobic.