Wpis z mikrobloga

Biedacki chinol to moja ulubiona rzecz podczas okresu i kaca. Pizzę w Warszawie mamy jedna z najlepszych w europie, a chleb Holendrzy maja prawie tak zły jak w stanach ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@nvrmnd: To niespotykana narracja na wykopie. Wykopki wierzą że mamy najgorszą kuchnię świata, a wszystko co jest byle gdzie za granicą jest genialne, w tym narodowe danie holendrów - kapsalon ( ͡° ͜
@arinkao: Niestety bardzo boleśnie zderzyłam się z tą rzeczywistością. Sama dobrze gotuje, lubie dobre jedzenie, przynajmniej raz w tygodniu wychodzimy poznać jakieś nowe miejsce i po prawie pół roku mam jedną knajpę która mogłabym polecić. Jedną. W Grodzisku mazowieckim znam więcej XD
@nvrmnd: Na jedzeniu można dużo zarobić, myślę że w miejscu gdzie każdy je jakieś gówno to ma sens ;)
Rzeczywiście, piekarnio-cukiernie ze stolikami są w modzie i ładnie się przyjmują, nawet w Azji, tyle że oni muszą wierzyć że to francuskie.
@nvrmnd: flaczki, żurek, schaboszczak z frytkami, pieczona golonka, placki ziemniaczane (mogą być z gulaszem to placki po węgiersku wtedy nazywają się) kiełbaskę z ogniska