Oswiećcie mnie, jeśli się mylę i mam wypaczony pogląd na ceny po wieloletnim stołowaniu się w barach mlecznych, ale *62 zł* za garść frytek, cztery placki ziemniaczane, kompot i surówkę z kapusty w Olimpie w Serenadzie, to trochę dużo, co nie?
@DerMirker: Trzeba było zjeść kebaba za 30 zł. Mnie w takich lokalach rozwalają ceny napojów - cola 0,25 zł za 9 zł albo herbata w czajniczku za 14. Jem bez picia.
tam się nie kupuje ziemniaków. Płacisz stawkę w zł/kg więc tyle samo wychodzi za ziemniaki co za mięso
@Cymerek: pamietam jak daaawno w czasach szkolnych na wycieczce w takim przybytku kolega z klasy jak sie dorwał do jakichś klusek slaskich czy czegos tego typu to #!$%@?ł cały talerz okopiasty, jak przyszlo do płacenia to byl w ciezkim szoku xDD
@DerMirker: kurde ostatnio w samym centrum huty jadłem placka za raptem 30 zł. Ogólnie, polecam bar mleczny przy osiedlu na skarpie, tam zapłaciłem klika miesięcy za dwa dania mnie niż 20 zł.
@DerMirker: Prawda jest taka, że jedzenie "na wagę" nie jest stworzone dla pimpusia lubiącego podjeść, a jak widzę po tym co nałożyłeś na talerz to chyba lubisz zjeść. Ja znowu nie jem za dużo i takie jedzenie "na wagę" jest dla mnie tańsze niż zrobienie tego samego w domu xD
Ale tak jak napisali - płacisz za kilogramy, czy weźmiesz kilogram mięsa czy kilogram ziemniaków - cena jest ta sama
Jestem w szoku do teraz. #krakow #pradnikczerwony
Komentarz usunięty przez autora
@Cymerek: pamietam jak daaawno w czasach szkolnych na wycieczce w takim przybytku kolega z klasy jak sie dorwał do jakichś klusek slaskich czy czegos tego typu to #!$%@?ł cały talerz okopiasty, jak przyszlo do płacenia to byl w ciezkim szoku xDD
Ja znowu nie jem za dużo i takie jedzenie "na wagę" jest dla mnie tańsze niż zrobienie tego samego w domu xD
Ale tak jak napisali - płacisz za kilogramy, czy weźmiesz kilogram mięsa czy kilogram ziemniaków - cena jest ta sama