Aktywne Wpisy
rozqrwiciel +852
Dostałem przedsądowe wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych, bo na osiedlowej grupie napisałem czym się trudni jedna z sąsiadek, która się wcześniej do mnie #!$%@?ła xDD
Co 1-2 tygodnie znajoma "Pani ze wsi" dostarcza mi jajka, jakieś warzywa i inne produkty z własnego gospodarstwa. Najczęściej jestem w mieszkaniu, więc od niej odbieram, czasami jak mnie akurat nie ma to otwieram jej zdalnie drzwi, zostawia, wychodzi.
Na grupie mieszkańców "elitarnego i priestiżowego" osiedla, które przyszło mi zamieszkiwać, ktoś wrzucił jej zdjęcie z pytaniem, dlaczego "takie osoby" są wpuszczane przez ochronę. Kilka osób (głównie Karyny) poparły, że przecież trzeba dbać o azyl, o bezpieczeństwo (czyt. jak ktoś nie nosi przynajmiej Gucci czy innego gówna to nie powinien przekraczać progu, żeby nie zaburzać poczucia estetyki szanownych państwa jego mać...). Szczególnie jedna Karyna spruła się dość mocno, że sobie nie życzy, że będzie interweniować itp.
Uprzejmie
Co 1-2 tygodnie znajoma "Pani ze wsi" dostarcza mi jajka, jakieś warzywa i inne produkty z własnego gospodarstwa. Najczęściej jestem w mieszkaniu, więc od niej odbieram, czasami jak mnie akurat nie ma to otwieram jej zdalnie drzwi, zostawia, wychodzi.
Na grupie mieszkańców "elitarnego i priestiżowego" osiedla, które przyszło mi zamieszkiwać, ktoś wrzucił jej zdjęcie z pytaniem, dlaczego "takie osoby" są wpuszczane przez ochronę. Kilka osób (głównie Karyny) poparły, że przecież trzeba dbać o azyl, o bezpieczeństwo (czyt. jak ktoś nie nosi przynajmiej Gucci czy innego gówna to nie powinien przekraczać progu, żeby nie zaburzać poczucia estetyki szanownych państwa jego mać...). Szczególnie jedna Karyna spruła się dość mocno, że sobie nie życzy, że będzie interweniować itp.
Uprzejmie
PetalMind +210
Właśnie zerwała ze mną dziewczyna bo wymagam zbyt dużo uwagi(chce się przytulać) i za dużo mówię skarbie, rybko etc XDDDD nie wiedziałem że podstawowe rzeczy to za dużo dla dzisiejszych kobiet
#zalesie
#zalesie
#zdrada #kobiety #zwiazki #logikarozowychpaskow #bekazpodludzi #zdrowie #nalesniki #patelnia #onet
@Phyrexia: zakładam że jej celem jest powtórne małżeństwo , stąd narzeka na pierwszego męża, bo w domyśle następny będzie udany.
Nie mam dla tej pani rady żeby tkwiła w nieudanym małżeństwie , co zdaje się zrozumiałaś. Niech się rozwodzą, jak najbardziej
@heniek_8: Kolejny, który ubzdurał sobie że można wywróżyć z fusów czy facet okaże się beznadziejnym mężem czy nie. Czy będzie ją wspierał, wypełniał swoje obowiązki, traktował z takim samym uczuciem i szacunkiem co przed ślubem czy chociażby będzie odpowiednim wzorem dla ich dzieci a nie zachowywał jak jedno z nich i musiał być wychowywany przez żonę.
Jasne że nie wszystko można przewidzieć, młoda dziewczyna może trafić na pajaca, czy można powiedzieć okrutnika. No to niech się rozwodzi, oczywista sprawa.
Tylko że potem potrzebna jest refleksja "jakie schematy, deficyty wyniosłam z domu że go wybrałam, nad czym chcę pracować żeby wybierać inaczej " a nie "pierwszy był nieudany, drugi też źle rokuje, mam pecha do facetów "
@heniek_8: Nie mam męża ani nie miałam.
Tutaj jest błąd poznawczy. Jak można winić siebie za wybór, który weryfikuje się dopiero później. Np. we wspomnianych przeze mnie powyżej przykładach. W jaki sposób Twoim zdaniem można przewidzieć, że kandydat na męża nie będzie potrafił być odpowiednim wzorem dla dzieci i zaniedbywał je? Nie interesował się nimi?
@heniek_8: Podejrzewam, że znajdą się tacy którzy sobie zechcą w ten sposób życie zniszczyć
Akurat moim zdaniem promowanie takich tresci jest bardzo pozyteczne, gdzie wiekszosc ludzi meczy sie w malzenstwach dla samego bycia, albo strachu co powiedza ludzie. Lepiej sie rozwiezc niz byc w zlym zwiazku.
@SmakoszKotow: > czemu ktoś chce wyrzucać naleśniki? ヽ( ͠°෴ °)ノ
Ponieważ artykuł pisała jakaś niedojda i powinno być "jest jak pierwszy naleśnik".
Każdy z nas ma schematy i mechanizmy na które jest ślepy, bo przez kilkanaście lat w tym żył jak ryba w wodzie.
How's water? Ryba nawet nie wie o co chodzi
Nie trzeba obwiniać siebie, ani nawet rodziców, trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje życie i decyzje, i być gotowym i chętnym dowiedzieć się o sobie czegoś nowego