Wpis z mikrobloga

@Urajah: k---a ton głosu gdzie piszę gownowpis na gownopprtalu do jakiegos randoma, piszesz o zmniejszaniu scope DoD - i tylko dlatego Ci odpisalem bo piszesz i powielasz bzdury i idziesz dalej w zaparte. Jednoczesnie laczysz pokera ze Scrumem co potwierdza, ze w sumie nie wiesz o czym piszesz ale sie wypowiesz.
To jak juz sie oceniamy i robimy personalne przyjebki to ja mam sredni szczebel, czyli zero odpowiedzialnosci, nie wykonuje
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Mowi: a w zjadanym kangurku nie było pojedynczego "ja ci"
Wydawało mi się że w charmanderku to zepsulem i zrobiłem podwójnie chociaż w kangurku było pojedyncze
  • Odpowiedz
Do tego koncepty z pokerem - to już nie Scrum, to już Agile i jego praktyki


@duzyg: Agile nie przewiduje żadnych praktyk tylko cele/założenia. Są praktyki powszechnie uznane za dobre w ich realizacji, ale na pewno nie jest to p---r, który samodzielnie mógłby sobie narzucić jedynie zespół mentalnych niewolników.

ja kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej powiedziałem że nie lubię
  • Odpowiedz
zmniejszaniu scope DoD


@duzyg: No to pisz do Scrum.org, że powielają bzdury XD Robiłem te ich pytania i mam od nich cert. Wiem, że dobrze odpowiedziałem bo miałem 100% na teście.

personalne przyjebki to ja mam sredni szczebel, czyli zero odpowiedzialnosci, nie wykonuje realnej pracy, a hajs jak senior dev i jeszcze moge przekonac kogos do zwolnienia takiego randoma jak
  • Odpowiedz
@SzybkieSondy: jedną pracę miałam taką, że działał i daily trwało 5 min.
To były piękne czasy, szkoda, że moja ścieżka rozbiegała się z kierunkami w jakich można było rozwijać się w firmie ( ͡° ʖ̯ ͡°) naprawdę często tęsknię za tamtymi daily
  • Odpowiedz
To jak powiedzieć, że nie lubisz współpracować, doskonalić się, słuchać klienta... itd.


@MQs: xD
A może w SAPie się to po prostu nie sprawdza? Ja nie mam czasu w pracy na durne spotkania, z ludźmi których nie znam i którzy nic nie wnoszą do mojej działki. Tutaj scope musi być jasny od początku bo każde opóźnienie liczy się w milionach. Byłem na 3 takich projektach. I na 3 się cholernie męczyłem. Moim
  • Odpowiedz
@amstaf01: pracowałem w firmie w której scrum był tak ważny, że nic poza scrumowaniem się nie robiło.
Napisałem tam kilka linijek kodu przez rok, no może trochę więcej w testach.
Ogólnie można wpaść w depresję.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@amstaf01: dev here, pracuję w scrumie i w sumie to go lubię. Czy uważam, że scrum jest dobry? Średnio, bo poradnik zwany scrum guide opisuje to jak scrum wygląda, jakie są role, artefakty i wydarzenia, ale opis metodyki w tym dokumencie jest przeciętny, ponieważ na jego podstawie można wdrożyć scruma nie rozumiejąc podstaw zwinności. Takie coś wygląda jak scrum, ale często nie ma sensu.
Tak naprawdę w całym tym agile
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@amstaf01: i dodam, bo zapomniałem. Najważniejsze jest to, żeby developerom oddać odpowiedzialność za rozwój. Często w firmach stosuje się scrum, ale developerzy dostają dokładnie opisane, gotowe tickety do zaimplementowania. Przy takim podejścu scrum nie ma sensu. Bo gdzie tu niepewność, skoru wiadomo co trzeba zrobić?
  • Odpowiedz
@MQs: aż przeczytałem, bo szczerze mi link umknął. D--------e się tylko do kilku punktów, bo mało miejsca. Przypominam, że ja mówię o tej technologii w kontekście SAP.

Bądźcie gotowi na zmiany wymagań

nawet na późnym etapie jego rozwoju.

Skomentuje tylko tak - machającypapież.jpg generalnie zawsze się tak zdarza i mniej lub bardziej się coś wywala. Pół biedy, jak to jest jakaś konfiguracja. Albo mały development w moim obszarze. Ale jak sobie przypomną
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wciongbankowy: o jakich spotkaniach mówisz? Na 2 tygodniowy sprint mamy planning, review i retro, które trwają mniej niż dzień roboczy. Ale chyba jednak są potrzebne? W końcu warto wiedzieć, czy to co zrobił zespół ma sens, czy sposób pracy zespołu ma sens i co zespół będzie robił przez następne 2 tygodnie? I jakby się zastanowić, to członkowie zespołu decydują. Jeżeli więc sposób pracy się nie podoba programistom, to na c--j
  • Odpowiedz
@Wciongbankowy
@amstaf01

No moje doświadczenie jest takie, że w 3/4 zadań brakuje szczegółów, design jest niekompletny (najfajniej jak mamy paletę 10 niebieskich kolorów których mamy używać, a na designie jest inny niebieski i nie wiadomo co z tym zrobić). Więcej czasu niż na kodzenie spędzam na zastanawianiu się co PM/UX/UI designer miał na myśli. Więc spotkania akurat tu pomagają.

Inny problem to kombinowanie, by PR miał nie więcej niż 20
  • Odpowiedz
@odczepciesie2: Z tego co czytam to jesteś bardziej klientem niż deweloperem. Nie wiem jakim cudem temat metodologii wytwarzania oprogramowania się w ogóle pojawił na twojej rozmowie kwalifikacyjnej.
  • Odpowiedz
@MQs: Ja wdrażam oprogramowanie dla klienta końcowego. Nie jestem klientem. W SAPie masz podział na konfigurację i development. Konfiguracja to dostosowanie oprogramowania w ramach tak zwanego "standardu", a development to wiadomo.

I do tego piję - wrzucają tą metodologię wszędzie bo jest modna. Do samej metodologi to nic nie mam, ale u mnie w branży się po prostu nie sprawdza. Ale wytłumacz to managerom ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@duzyg: Najlepiej to podsumowałeś.
Zabawne jest to hejtowanie kontroli przez zwykłe trybiki czyli najczęściej świeżych juniorów jak @amstaf01 którzy nie rozumieją, że to biznes opłaca im pracę a nie to ile klepią.

Zawsze będzie spięcie na linii IT a biznes, gdyż jeden musi robić, na co potrzebuje czasu a drugi płaci i chce widzieć jakikolwiek mierzalny efekt wydanej kasy.
  • Odpowiedz
@odczepciesie2: Metodologia nie jest problemem nawet jeśli znaczna jej część cię nie dotyczy, tylko metodyki - konkretne sposoby pracy. Tymi agile się w ogóle nie zajmuje, ale jeżeli ktoś z góry ci narzuca jak masz pracować (a widzisz, że to nie działa) to już nie jest agile. Tak samo jak konkretny scrum (zdefiniowane metodyki) nie jest. Niestety nie da się zabronić podczepiania się pod buzzwords nawet jeśli wychodzi z tego
  • Odpowiedz