[e.....r]

K---a tak obejrzałem ten filmik laski ze Szczecina to zle mi się zrobił mimo ze sadola oglądałem nie raz. Ciekawe jakie to musi być uczucie wiedząc ze dzieli Cię kilka sekund od wiecznej ciemności i ze nie ma już odwrotu. Coś w stylu „o Boże co ja zrobiłam”, „to nie może być prawda”, „to jest jakis chory sen”? Wszystko co doświadczyłaś zniknie na zawsze. Myślicie ze czas mógł jej zwolnić gdy spadała? Gdy kiedyś było tąpnięcie kopalni a mój budynek mieszkalny rodzinny się zakołysał dosyć mocno to tez odczułem na pare sekund jakby czas się zatrzymał jednocześnie myślami wracając do młodszych lat. Było to dziwne uczucie.

#szczecin #wypadek #smierc

[Spooky_Johnny]

@eskejper: Poczas swojego umierania x lat temu w głowie tylko jedno, "Nie chce umierać" i tylko to zapętlone w kółko, wszystko w koło wydawało się takie nie realne i byłem przekonany że to nie może się dziać na prawdę. Dodatkowo ten specyficzny ból w brzuchu jakby ktoś wyrywał ci wnętrzności, coś jak przed ważnym egzaminem tylko 100x gorzej. Generalnie umieranie to nic przyjemnego.

[p.....t]

@hadrian3: trochę ciężko, takie okna otwiera się rozpinając nożyce i "kladzie" na miniparapecie. Jesteś oddalony gdzieś pół metra od ramy okna wtedy. Nie ma szans wtedy. Przy rozwieralnym dałoby się ją utrzymaćn

[krucjan]

@Spooky_Johnny a w jakich okolicznościach umierałeś i jak przeżyłeś?

[Uzytkownik_awaryjny]

@eskejper: mega straszny, mnie też poruszył

[Spooky_Johnny]

@krucjan: Przedawkowanie uratowali mnie w ostatniej chwili, powolne tracenie przytomności i kontaktu z rzeczywistością jest serio przerażające.

[zielonkanawieki]

@eskejper: technicznie rzecz ujmując czas odrobinę jej zwolnił bo nabrała sporej prędkości. Co nie zmienia faktu, że w takiej chwili mogła mieć różne dziwne myśli.

[s.....a]

@eskejper: piękny dowód że wyśmiewany „lęk wysokości” to mechanizm ewolucyjny który chroni inteligentniejsze jednostki przed takimi pomysłami. Podobnie jak większość leków typu lęk przed wężami, pająkami, skorpionami itd.

[Elaviart]

@eskejper: Miałem taki moment jak kiedyś złapałem palcami za oba końce przewodu 230V pod napięciem i chwycił mnie skurcz, taki że czułem tylko drżenie rąk jak prąd przechodził przez moje ciało i nie mogłem oddychać. Chciałem puścić ale nie czułem rąk, chciałem krzyczeć ale nie mogłem wydobyć głosu. Nie przeleciało mi życie przed oczami, w głowie tylko narastająca panika, w--------e i myśli w stylu "ja p------ę ale o-------m, co za

[Misiopysioo]

@eskejper ja spadając z niecałych 3 metrów z drabiny zdążyłem w głowie przeanalizować całą sytuację, w której się znalazłem i jej możliwe następstwa. Powiedzenie o całym życiu przelatującym przed oczami nie jest jakimś górnolotnym wymysłem.

[Ipratropium]

@eskejper: Byłem pasażerem w wypadku samochodowym i w momencie jak lecieliśmy bokiem w kierunku przystanku autobusowego, to potwierdzam - czas zwalnia. Dziwne uczucie, ale mózg włącza wtedy takie obroty, że te 1-2 sekundy przed uderzeniem wydłużyły się kilkukrotnie.

[qps666]

@eskejper: to mocniej działa na wyobraźnię
https://mobile.twitter.com/anews/status/1534197398263717889

[Z.....b]

@krucjan: co ta kobieta miała w głowie? Niewiele.

[kiecazpieca]

@eskejper: jak mówi klasyk "po c--j się tam w ogóle w---------a? " a swoją drogą to nie mieć siły się raz podciągnąć nawet w obliczu śmierci.

[krucjan]

@Spooky_Johnny wydaje mi się że tak wisząc na krawędzi jednak trochę inne się ma doznania. Jak trafiłeś kontakt z rzeczywistością to nie jest to też nieuchronne, nie wiesz, czy się potem nie obudzisz, zresztą sam fakt że cię uratowali pokazuje, że to nie jest do końca game over.
Za to wisząc w tej pozycji co ta laska już wiesz, że jest koniec, że nasz kilka sekund zanim ci palce puszczą, czujesz

[sebusik]

czemu Ci sie to ciezko oglada? Ciezko to sie oglada jak ktos ma wypadek i ginie.

Jak ktos wchodzi na parapet na 10 pietrze to nalezy wziac popcorn i dobrze sie bawic.

@Sam_w_domu: bo nie jesteśmy p----------i i mamy w mózgu wykształconą część odpowiedzialną za empatię i nawet jak ktoś z własnej winy traci życie, to też nas to dotyka w jakiś sposób, a co?

[qps666]

@krucjan: @eskejper: z tego co czytałem to ludzie w takich sytuacjach nie myślą o śmierci w kontekście, że za chwilę znikną ze świata. Raczej myślą ad-hoc jak się wyratować albo o bliskich.

[maniok]

@Sam_w_domu: takich co się zabijają z rozpaczy bo nie widzą innego wyjścia to szkoda. Ale zwycięzców nagrody Darwina to nic a nic nie szkoda

[stanleymorison]

@eskejper: Z nią to tam c--j. Pomyśl sobie co poczuli starzy, jak sie dowiedzieli co o------a. Bo jeszcze umrzeć na jakąś chorobę, czy w wypadku - zdarza się, ale takie jest życie. Ale wykitować, walcząc o nagrodę Darwina?

Podobnego rodzaju rozkminę miałem ostatnio, jak przeczytałem że na chrzcie dzieciaka, dziadek przejechał autem 2 letniego wnuczka. Raczej uczucie, które trudno sobie nawet spróbować wyobrazić. Pamiętam, jak mój dziadek posadził moją 2