No i elegancko, myśli jak wiekszość Polaków i to co napisała reprezentuje polską rację stanu. Gorzej gdyby myślała odwrotnie, wtedy oznaczałoby że się słabo integruje.
Dwóch Pakistańczyków przyjechało do Polski ze swoimi rodzinami i założyli się, który lepiej się zintegruje. Spotykają się po roku i jeden mówi:
- My to się zintegrwaliśmy. Żona dziś zrobiła pierogi, potem oglądaliśmy skoki narciarskie a zaraz zabieram dzieci do muzeum powstania warszawskiego. A ty?
Ja też nie neguję imigracji, stanowczo jestem przeciwny nielegalnej imigracji. Prawo jest aby go przestrzegać a nie stać pod płotem i kombinować jak wejść - a nóż jakaś młoda poje*&^$ aktywistka weźmie takiego inżyniera. Powalone. Nie dla nielegalnej imigracji.
Dla lewicowych julek żyjących w swoich białych echo chamber to jest prawdziwy szok... ale legalni migranci w znacznej większości sprzeciwiają się nielegalnej imigracji. Nic nie w-----a bardziej niż świadomość, że włożyło się kupę ciężkiej pracy i wysiłku by przebić się przez papierkologię i procedury by zdobyć legalny pobyt, a jakieś parchy przestępcy za to, że tu nielegalnie się dostali mają jeszcze dostać zasiłki xD
Dokładnie. Ja mam żonę z Nigerii. Kupę kasy, czasu, cierpliwości, nerwów i papierkologii kosztowało mnie to, żeby ona mogła do mnie do Polski przyjechać. O czasochłonności i papierkologii przy uzyskiwaniu dla niej karty pobytu nawet nie będę wspominał. Mówię stanowcze NIE nielegalnej imigracji.
Z żoną poznaliśmy się za granicą, ślub braliśmy w Nigerii. Moja żona przyjechała do Polski na tak zwaną wizę gościnną. Jest to szczególny rodzaj wizy wydawany dla członków rodzin oraz przyjaciół. Aby ją uzyskać, moja żona musiała złożyć odpowiednie dokumenty w ambasadzie polskiej w Abudży, ale zanim do tego doszło, musieliśmy zrobić szereg rzeczy po drodze. Od razu zaznaczam, że całą moją wiedzę na temat procedur, wymaganych dokumentów itp, czerpałem z informacji zaczerpniętych z internetu oraz urzedników Urzędu d/s Cudzoziemców. Próbowałem zasięgnąć porady u prawników, ale gdy słyszeli słowo Nigeria, to albo od razu mi odmawiano, albo wyskakiwano z ceną z kosmosu. Być może dałoby się to zrobić prościej i szybciej, ale wolałem nie ryzykować i postępowałem zgodnie z przepisami oraz wymaganiami
A ja jestem przeciwko każdej imigracji z krajów Afryki, Ameryki środkowej i południowej i części Azji. A jak ktoś się nie zgadza to znaczy że jest krótkowzrocznym ignorantem. Myślicie że ściągniecie legalnie, dajmy na to, 200k murzynów i oni będą pracować? Nawet jeśli to zapewniam was że ich dzieci, których będzie osiem razy więcej już nie będą pracowali. Wszystko jest fajne kiedy jest ich mało, ale jak tylko rosną w siłę to wyciągają łapy po socjale, parytety i różne inne dodatki. Ciekawe jak się będziecie czuli jak wasze uzdolnione dziecko nie dostanie się na wymarzone studia, bo jakiś m----n z dwa razy niższym IQ się dostał, a dostał się bo muszą przyjąć 50% nie białych na daną uczelnię. Ciekawe jak się będziecie czuli jak wam ktoś napadnie i pobiję matkę albo ojca i gość zostanie uniewinniony tylko dlatego że jest czarny, albo mahoniowy i pod sądem będą skandować tacy sami jak on, o jego uwolnienie (ja wiem że i teraz jest mało sprawiedliwości, ale to nie znaczy że mamy sobie robić jeszcze bardziej pod górkę). Ciekawe jak się będziecie czuli jak wychodząc z pracy będziecie z jęzorem na brodzie zasuwali do drugiej, bo będziecie mieli tak dokręcony kredyt na mieszkanie/dom, że ledwo się wyrabiacie z czymkolwiek, a jeśli teraz narzekacie na kredyty to poczekajcie jak będzie trzeba rozlokować setki tysięcy nierobów i ktoś będzie na nich musiał robić. W pewnym momencie gminy zaczną budować domy komunalne dla imigrantów i myślicie że czyjej kasy to będzie.
Jeżeli nie damy dojść do głosu lewakom i nie będziemy rozdawać im zasiłków na prawo i lewo oraz mieszkań, to będą pracować, bo nie będą mieli innego wyjścia. Żeby obcokrajowiec mógł pracować w Polsce, potrzebna mu jest odpowiednia wiza, która jest wydawana na określony czas. Jeżeli wiza się skończy i pracodawca nie przedłuży kontraktu, to obcokrajowiec robi wypad. Pracownik musi być naprawdę dobry w tym co robi i pracowity, żeby pracodawca przedłużył z nim kontrakt.
W Polsce obowiązuje prawo krwi i dopóki się to nie zmieni, dzieci imigrantów, nawet jeśli urodzą się w Polsce, nie staną się obywatelami polskimi, a więc nie mogą liczyć na te same przywileje co Polacy. Uzyskanie karty pobytu czy też rezydenta długoterminowego UE przez obcokrajowca, jest czasochłonne oraz obarczone wieloma wymogami i znajomością przepisów prawa. Jeżeli któryś z obcokrajowców przejdzie przez ten proces i przebrnie przez naszą biurokrację, to oznacza że nadaje się na Polaka. ( ͡°͜ʖ͡°) O uzyskaniu obywatelstwa polskiego nawet nie będę wspominał, bo
@VanGogh: Oświece Cię- nie, wcale nie musi się asymilować. Nie musi też szanować naszej kultury, prawa i tradycji- przecież to daje mu koran. On musi tylko przekroczyć nielegalnie granice, żeby zostać panem na socjalu na którego harują białi głupi niewolnicy.
Ja #!$%@?. Jak przypomnę sobie ile musialam spełnić warunków, wypełnić dokumentów i w ilu instytucjach się zarejestrować kiedy wyprowadzałam się i to w granicach strefy Schengen, to się we mnie
Biali wyprowadzają się tam gdzie jest najwięcej białych a czarni tam gdzie jest najmniej czarnych. Od taki paradoks. Ale nadal będą nam wmawiać że oliwa musi mieszać się z wodą
Komentarze (37)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Damasweger: taktyczny cytacik ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dokładnie. Ja mam żonę z Nigerii. Kupę kasy, czasu, cierpliwości, nerwów i papierkologii kosztowało mnie to, żeby ona mogła do mnie do Polski przyjechać. O czasochłonności i papierkologii przy uzyskiwaniu dla niej karty pobytu nawet nie będę wspominał.
Mówię stanowcze NIE nielegalnej imigracji.
Z żoną poznaliśmy się za granicą, ślub braliśmy w Nigerii.
Moja żona przyjechała do Polski na tak zwaną wizę gościnną. Jest to szczególny rodzaj wizy wydawany dla członków rodzin oraz przyjaciół. Aby ją uzyskać, moja żona musiała złożyć odpowiednie dokumenty w ambasadzie polskiej w Abudży, ale zanim do tego doszło, musieliśmy zrobić szereg rzeczy po drodze.
Od razu zaznaczam, że całą moją wiedzę na temat procedur, wymaganych dokumentów itp, czerpałem z informacji zaczerpniętych z internetu oraz urzedników Urzędu d/s Cudzoziemców. Próbowałem zasięgnąć porady u prawników, ale gdy słyszeli słowo Nigeria, to albo od razu mi odmawiano, albo wyskakiwano z ceną z kosmosu.
Być może dałoby się to zrobić prościej i szybciej, ale wolałem nie ryzykować i postępowałem zgodnie z przepisami oraz wymaganiami
A jak ktoś się nie zgadza to znaczy że jest krótkowzrocznym ignorantem.
Myślicie że ściągniecie legalnie, dajmy na to, 200k murzynów i oni będą pracować? Nawet jeśli to zapewniam was że ich dzieci, których będzie osiem razy więcej już nie będą pracowali.
Wszystko jest fajne kiedy jest ich mało, ale jak tylko rosną w siłę to wyciągają łapy po socjale, parytety i różne inne dodatki. Ciekawe jak się będziecie czuli jak wasze uzdolnione dziecko nie dostanie się na wymarzone studia, bo jakiś m----n z dwa razy niższym IQ się dostał, a dostał się bo muszą przyjąć 50% nie białych na daną uczelnię.
Ciekawe jak się będziecie czuli jak wam ktoś napadnie i pobiję matkę albo ojca i gość zostanie uniewinniony tylko dlatego że jest czarny, albo mahoniowy i pod sądem będą skandować tacy sami jak on, o jego uwolnienie (ja wiem że i teraz jest mało sprawiedliwości, ale to nie znaczy że mamy sobie robić jeszcze bardziej pod górkę).
Ciekawe jak się będziecie czuli jak wychodząc z pracy będziecie z jęzorem na brodzie zasuwali do drugiej, bo będziecie mieli tak dokręcony kredyt na mieszkanie/dom, że ledwo się wyrabiacie z czymkolwiek, a jeśli teraz narzekacie na kredyty to poczekajcie jak będzie trzeba rozlokować setki tysięcy nierobów i ktoś będzie na nich musiał robić. W pewnym momencie gminy zaczną budować domy komunalne dla imigrantów i myślicie że czyjej kasy to będzie.
Jeżeli nie damy dojść do głosu lewakom i nie będziemy rozdawać im zasiłków na prawo i lewo oraz mieszkań, to będą pracować, bo nie będą mieli innego wyjścia. Żeby obcokrajowiec mógł pracować w Polsce, potrzebna mu jest odpowiednia wiza, która jest wydawana na określony czas. Jeżeli wiza się skończy i pracodawca nie przedłuży kontraktu, to obcokrajowiec robi wypad. Pracownik musi być naprawdę dobry w tym co robi i pracowity, żeby pracodawca przedłużył z nim kontrakt.
W Polsce obowiązuje prawo krwi i dopóki się to nie zmieni, dzieci imigrantów, nawet jeśli urodzą się w Polsce, nie staną się obywatelami polskimi, a więc nie mogą liczyć na te same przywileje co Polacy. Uzyskanie karty pobytu czy też rezydenta długoterminowego UE przez obcokrajowca, jest czasochłonne oraz obarczone wieloma wymogami i znajomością przepisów prawa. Jeżeli któryś z obcokrajowców przejdzie przez ten proces i przebrnie przez naszą biurokrację, to oznacza że nadaje się na Polaka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
O uzyskaniu obywatelstwa polskiego nawet nie będę wspominał, bo
Ja #!$%@?. Jak przypomnę sobie ile musialam spełnić warunków, wypełnić dokumentów i w ilu instytucjach się zarejestrować kiedy wyprowadzałam się i to w granicach strefy Schengen, to się we mnie