Wpis z mikrobloga

@wiem_wszystko: Przy tym jakie to są korki w dużych miastach to grobbing to Ok 5-6h jeśli spieszysz. Czasem trzeba objechać 2 cmentarze a czasem skoczyć do innej miejsocowosci. To nie zabawa dla miękkich typów wiec taka kiełbasa czy oscypek jak znalazł. W Poznaniu sprzedają jeszcze takie coś co się nazywa Rury - taki suchy piernik. To już chyba od kilkudziesięciu lat
  • Odpowiedz
@lubieczipsy_: No, ale jak tak można?


@Mr--A-Veed: dlaczego to coś złego? ktoś jeździ po cmentarzach cały dzień, jeszcze do kościoła zajdzie i co, szukać po wsiach jakiejś knajpy czy jeść kanapki z domu w aucie albo w ogóle na głodnego?
  • Odpowiedz
@lubieczipsy_: nie wiem jak w Polsce ale pod warszawskimi cmentarzami budy z grillami i żarciem podają ceny za 100g wszystkie, patrzysz na menu a tam kiełba 14zł /100g i nagle za kielbe z frytkami płacisz jak za posiłek w knajpie...
  • Odpowiedz
@Mirkosoft: Imho to dobrze, że to święto się komercjalizuje. Przynajmniej można spędzić dzień w bardziej przyjemnej atmosferze i powspominać bliskich, a to całe katolickie p--------o nie jest na pierwszym planie.
  • Odpowiedz