Wpis z mikrobloga

@alonzoo3: nie, mam od cholery różnych subskrybcji nawet jeśli nie używam ich jakoś mocno. dopiero ostatnio zrobiłem grubszy przegląd, w związku z tym że netflixy i podobne cuda zaczęły schodzić na psy pod kątem ilości nowego contentu
Bo to nie zarobki a majątek się liczy. Co z tego że zarabiasz 20k jak ktoś inny kto zarabia 3k odziedziczy 2 mieszkania po rodzicach czy babci i żeby go dogonić musisz właściwie pracować grubo ponad 10 lat XD


@Positano1: 10 lat to optymistycznie ;) ale to wszystko co mówisz to prawda. zawsze mnie "dziwi" że nigdy się tego w debacie publicznej nie podnosi - zawsze wrogiem ludu(dla jakichś partii Razem
Bo to nie zarobki a majątek się liczy.


@Positano1: umiejętności zarabiania 20k to też jest majątek, zobacz z perspektywy kogoś kto uciekł przed wojną z Ukrainy, lepiej być wtedy programistą 20k niż spadkobiercą 3 mieszkań które musiałeś zostawić.

Skąd wiesz że sytuacja polityczno ekonomicznya w PL za dziesięć nie będzie taka że będziesz musiał się wynieść, wtedy majątkiem jest zawód, który będzie w stanie generować pieniądze za granicą
10 lat to optymistycznie ;) ale to wszystko co mówisz to prawda. zawsze mnie "dziwi" że nigdy się tego w debacie publicznej nie podnosi - zawsze wrogiem ludu(dla jakichś partii Razem itd.) zostaje programista zarabiający ledwie kilka tysięcy $, ale spadkowicze to złoci ludzie i im włos z głowy spaść nie może. natomiast w rzeczywistości programista żółwim tempem dogania spadkowicza, nawet jeśli na papierze dobrze zarabia...


@villager: powiedzenie pieniądz robi pieniądz
@Positano1: umiejętności zarabiania 20k to też jest majątek, zobacz z perspektywy kogoś kto uciekł przed wojną z Ukrainy, lepiej być wtedy programistą 20k niż spadkobiercą 3 mieszkań które musiałeś zostawić.


@tson98: podałeś skrajny przypadek związany z wojną, ale w normalnych warunkach jest wręcz odwrotnie, i spadkowicze pracujący na kasie w markecie często mogą sobie pozwolić na więcej niż specjaliści wynajmujący kawalerkę
tak, nie mam też netflixa i innych rzeczy bo piracę seriale a czytnik ebooków kupiłem tylko po to żeby ściągać ebooki z internetu. Mając duże zarobki nadal można być biednym ja na przykład zarabiam dużo więcej niż średnia krajowa a nie mam auta i mieszkam z rodzicami, bo po prostu odkładam na mieszkanie/dom.


@Positano1: totalnie nie krytykuje Twojego stylu życia, nawet mi to trochę imponuje, zwłaszcza że w większości znalazłeś zastępstwa
podałeś skrajny przypadek związany z wojną, ale w normalnych warunkach jest wręcz odwrotnie


@villager: tak, to skrajny przypadek, ale są też mniej skrajne, np. masz mieszkanie po babci w Polsce B, np. w takim Włocławku, sprzedaż je może za 200-300k teraz, specjalista w Warszawie zarobi tyle w 10-12 miesięcy, i zarabia dalej, a Ty się zajezdzasz w pracy za 5k bo nic lepszego nie dostaniesz
@alonzoo3: jeśli chodzi o tej wspomnianego Spotify, to powiem to tak - jak mało co używałem, muzyki słuchałem głównie na pirackiej apce, i rzadko używałem tej apki to tak, było by mi szkoda wywalić nawet te 20pln na Spotify. Jednak odkąd używam regularnie, korzystam z tego faktycznie sporo i codziennie to nie wyobrażam sobie znowu nie mieć premium xD Jeśli coś faktycznie używam, sprawia mi radość czy po prostu pomaga to
@alonzoo3: W sumie zależy od priorytetów. Ja też nie mam Netflixa, spotify, bieda telefon służbowy, komp stary, byle net chodził, telewizor z 2007 roku, auto z 2010r itp.
Za to np wydaje kase na dom (gruntowa pompa ciepła, fotowoltaika, garaz dwu stanowiskowy, piwnica na przetwory). W przyszłości może jakiś magazyn energii...
@alonzoo3: nie uważam żeby nieposiadanie netflixa albo spotify (przynajmniej legalnego) było oznaką mentalnej biedy ( ͡° ͜ʖ ͡°) auto mam bo nie ma darmowych odpowiedników, w przeciwieństwie do muzyki czy filmów.
@alonzoo3 ja powstrzymuje się przed wydatkami myśląc: #!$%@?, za te 200zl bym kupił już jakaś fajna akcje albo 3. I w ten sposób zatrzymuje pieniądze w kieszeni i #!$%@? żeby #!$%@? na giełdzie #!$%@? spotifaja i netflixy. Można inaczej sobie czas umilać albo go marnowac. A i za darmoszke
@alonzoo3 dokładnie. Jestem jednym z tych idiotów, którzy słuchają muzyki albo z pobranych mp3 albo z jutuba (mam w telefonie wbudowaną opcję odtwarzania ze zgaszonym ekranem). Ale trudno mi się przestawić bo słucham wielu pierdół/przeróbek/wersji koncertowych których po prostu nie miałbym na spotify. Z drugiej strony za neta zużytego przez jutuba płacę pewnie więcej niż te 2 dychy na spotify ( ͡° ʖ̯ ͡°)