Wpis z mikrobloga

@Gilgamesz69: to jest dla mnie niesamowity mechanizm jak większość kobiet przez pierwsze dwie dekady życia wykształca w sobie takie poczucie że produkcja kaszojada to "obowiązkowy etap istnienia". Bardzo szybko staje się to ich życiowym celem. Im mniejsza społeczność (wieś, jakieś miastoczko) tym oddziaływanie otoczenia jest silniejsze i wszyscy jakoś bardziej oczekują i naciskają na tego pędraka z cipy.
A potem taka mamusia rodzi, jest cała dumna, wszyscy podziwiają jej pomarszczonego, łysego
  • Odpowiedz
@Gilgamesz69: #!$%@?ć madki, ale prawda jest taka, że Dorotka jest już za stara na zajście w ciążę, a nawet jakby to się udało to szanse że dziecko będzie chore jest ogromne. Poza tym jakby jej się udało urodzić w wieku 40 lat to przy nastolatku będzie bardziej babcią niż matką.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 97
@wiewior_s: boli bo one uświadomiły sobie że dzieci to nie bajka Disneya i sama słodycz a ogrom obowiązków, zmęczenie i nerwy. Tyle że uświadomiły sobie to po fakcie, więc chcą żeby inne nie miały lepiej niż one
  • Odpowiedz
  • 7
@Plp_

to jest dla mnie niesamowity mechanizm jak większość kobiet przez pierwsze dwie dekady życia wykształca w sobie takie poczucie że produkcja kaszojada to "obowiązkowy etap istnienia".

Bo jest z punktu natury.
  • Odpowiedz
@Volki: Po to masz mózg i samoświadomość żeby kontrolować naturę dla własnej wygody jednocześnie nie robiąc krzywdy innym. Jakbyś chciał żyć w 100% zgodnie z naturą to byś mieszkał w szałasie, podcierał liśćmi, a w wieku 30 lat Twoje truchło użyźniłoby sosenkę bo byś zdechł na próchnicę zęba.
Mamy rozwiniętą antykoncepcję, setki modeli wibratorów i sposobów na obalenie babela, a i tak miliony patusów rodzi dzieci, a potem płaczą że brakuje
  • Odpowiedz