Aktywne Wpisy
Jestem programistą z 4 letnim doświadczeniem. Które auto z salonu? Wszystkie 1.5 benzyna 150 KM. Golf manual, reszta automat.
Mam już różne oferty na Golfa z salonów, ale w sumie to trochę większym kosztem można mieć A3... a znów trochę większym A4...
Zawołam was end of week co kupiłem.
#samochody #motoryzacja #audi #volkswagen #golf #carboners #mechanikasamochodowa #programowanie
Mam już różne oferty na Golfa z salonów, ale w sumie to trochę większym kosztem można mieć A3... a znów trochę większym A4...
Zawołam was end of week co kupiłem.
#samochody #motoryzacja #audi #volkswagen #golf #carboners #mechanikasamochodowa #programowanie
Które?
- Golf 8 (120k PLN) 30.5% (71)
- A3 (140k PLN) 19.3% (45)
- A4 (160k PLN) 50.2% (117)
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Od dobrych kilku miesięcy mdli mnie na samą myśl, że muszę iść do pracy. Rzygam tym, co robię i jak tylko mogę, unikam brania na siebie czegoś większego, co z drugiej strony powoduje moje ciągłe #!$%@?, bo robię wiele małych pierdół, których też nie cierpię. Obecnie uchodzi mi to jeszcze na sucho, ale coraz częściej moje taski są o byle czym z marnym efektem, coraz częściej zwyczajnie ignoruje spotkania, na których jestem, a zapytany o coś miotam się, bo nawet nie próbuję słuchać i się na nich skupiać. Kiedyś miałem dobry kontakt z ludźmi z zespołu, teraz natomiast najlepiej jakby nie istnieli, nie chce mieć z nimi nic wspólnego, mimo że personalnie lubię ich jako ludzi. Zacząłem też traktować siebie jako fajtłapę, która nic nie potrafi i że do niczego się nie nadaje, mimo że podświadomie wiem, że to nieprawda. Przestałem się jakkolwiek starać.
Pierwszy raz czułem się podobnie jakieś 2-2.5 roku temu, zmieniłem wtedy pracę, myślałem, że przejdzie. Okazało się, że było jeszcze gorzej, wytrzymałem kilka miesięcy i wróciłem do poprzedniej-obecnej firmy do ciepłego #!$%@?łka. Jestem non stop wyczerpany psychicznie i fizycznie, co niestety odbija się na mojej rodzinie.
Zrzucałem to na różne rzeczy, a to niewysypanie się, a to stres poza pracą, a to coś innego, ale jeden po drugim eliminuję te "powody", a z tygodnia na tydzień jest tylko gorzej.
Próbowałem różnych rzeczy, jedni piszą, że czasem pomaga wyjazd na urlop, inni, że swój projekt stworzony po godzinach. Jeszcze inni, że jakieś hobby niezwiązane z pracą. Próbowałem tego wszystkiego, nic a nic nie pomogło.
I zaczynam się powoli poddawać, że tak już będzie cały czas, że już zawsze będę się tak czuł w pracy, bo mając rodzinę, nie mogę zrobić kilkumiesięcznej przerwy od pracy. Ale tym postem próbuję się jakoś przełamać.
inb4: "popracowałbyś fizycznie, to by ci przeszło". Tak się składa, że pracowałem przed trafieniem do IT, nic to nie daje. Ja wiem, że w innych tematach można się tak samo wypalić, tylko być zbyt biednym, żeby coś z tym zrobić. Tylko nie o to z tym wszystkim chodzi. To, że ktoś ma gorzej, nie znaczy, że nie można szukać pomocy w swoim problemie.
Może ktoś z Was przeszedł wypalenie zawodowe? Jak je pokonaliście?
#praca #pracbaza #pracait #wypaleniezawodowe #psychologia #programista15k
Komentarz usunięty przez autora
@CytrynowySorbet: jeśli za proaktywność jesteś wynagradzany dosłownie niczym albo jeszcze gorzej - jesteś "wynagradzany" braniem dodatkowych tasków odgórnie bo jesteś zdolny i ogarnięty to jest prosta droga do demotywacji i wypalenia. Nie może tak być, że za proaktywność nie masz premii czy jakiegokolwiek uznania. Jeśli tak jest u Ciebie to wcale się nie dziwie, że nie chcesz brać nic większego.
Pracowałem też z ludźmi których dopadało ale ich to już solidnie- 2 kolegów poszło na półroczne urlopy, dopiero po takiej przerwie wrócili do pracy ale już w innych firmach czy projektach. Jeden gość zrobił miesięczny urlop
@CytrynowySorbet: zmień pracę. to nie gwarantuje że się poprawi ale w obecnym miejscu masz niemalże gwarancję, że będziesz w tym tkwił.
Ważne żeby czuć że zajebiście innym pomagacie. Dobrze na psychę działa jak przychodzą do was ludzie z paczkami słodyczy(taka była moja symboliczna stawka w biurze) żebyście im pomogli.
Niby rozwojowa praca, hajs gigantyczny jak na Polskę, praca zdalna super elastyczna a chęci umarły. Dopiero pol roku tu pracuje wiec za wcześnie na zmianę bo to chyba u mnie nie działa.
W każdym razie, powodzenia. Mam nadzieję, że uda Ci się pokonać to gówno i znowu poczuć radość z pracy! (づ•﹏•)づ