Aktywne Wpisy
aepor +2
Powiedzcie mi czy jest złego lub nietaktownego w tym co napisałem (zamazałem tylko prywatne informacje).
To jakoś dziesiąta blokada, którą dostałem w tym roku, w większości z powodów, których nie rozumiem.
#tinder #randkujzwykopem
To jakoś dziesiąta blokada, którą dostałem w tym roku, w większości z powodów, których nie rozumiem.
#tinder #randkujzwykopem
![aepor - Powiedzcie mi czy jest złego lub nietaktownego w tym co napisałem (zamazałem ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/89c919a1e348283c172208fb1bb0e97f52b8c46067757605332d9095988f13fa,w150.png)
źródło: asdfaf
Pobierz![Rademedes](https://wykop.pl/cdn/c0834752/2215e7fe69017871d0aa483757acd7decb575a7fead0515ddce4c71665c41486,q60.jpg)
Rademedes +15
źródło: comment_1666949314SSDecIEauZ3qy48okUCLJW.jpg
PobierzOstatnio widziałem mądre zdanie: "popyt jest, tylko transakcji nie ma" xD
Najprostsza definicja popytu:
Popytu zatem nie ma, bo potencjalni nabywcy może i mają chęci (choć powoli nawet to stwierdzenie zaczyna być wątpliwe) ale twarde fakty są takie, że nie dysponują odpowiednią
@posepny1: trochę śmiesznie brzmi, ale też trochę tak jest, bo wszyscy moi znajomi bez mieszkania marzą o mieszkaniu, ale ich na to nie stać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przecież już nikt nie kupuje mieszkań na własne potrzeby
No bo nie wierzę że nie potraficie jej przeczytać ze zrozumieniem
A jeśli ktoś ma odpowiednią ilość pieniedzy ale nie kupi po tej cenie która jest aktualnie to wpisuje się w Twoją definicje popytu czy nie?
Klienci wciąż są. Oczywiście tylko gotówkowi. Ale powiem nawet uwięcej. I pewnie się nie zgodzicie bo tak już macie ale…
Odpadli klienci kredytowi, ALE klientów gotówkowych sumarycznie jest więcej niż rok temu.
@running: ale przecież masz rację, jeśli chodzi o definicję. Ja tylko komentuję sytuację na rynku. Nie zesraj się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście to jest max uproszczenie modelu. Ale książkowego tak by na egzaminie trzeba było powiedzieć.
@posepny1:Ok, ty po prostu nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Oczywiście że się nie wpisuje, bo nie ma zamiaru kupiuć w określonej cenie.
Spróbuję wytłumaczyć łopatologicznie bo nadal nie wiem czy zrozumiesz: Jak mam 500 PLN i bardzo chcę kupić za to Porsche to oczywiście że nie
@KromkaMistrz: Z jednej strony ciężko się z Tobą spierać bo zawodowo obserwujesz rynek. Z drugiej strony statystyki mówią zupełnie co innego. Prawdą jest że procentowy udział klientów gotówkowych wzrósł ale sumarycznie i tak jest ich mniej niż w zeszłym roku. Nie wiem tylko czy to kwestia specyfiki rynku na którym się poruszasz czy po prostu błędne obserwacje.
Jest ten popyt na mieszkania czy go nie ma? Proste pytanie, prosta odpowiedź