Wpis z mikrobloga

Czemu Polacy wzywają do prostej kolizji policję ?

Sytuacja z rana, auto zatrzymało się przed przejściami żeby przepuścić pieszego, ten przeszedł auto już ruszało i inny pieszy zaczął wchodzić więc kierowca wyhamował. Kierowca za nim, zagapil się i wladowal się w pierwszy samochód. Wysiedli, sprawca od razu przyznał się do winy a poszkodowany kierowca do niego że i tak musi wezwać policję. Auto to jakas Meriva więc raczej to nie było firmowe auto. Po co policja i płacić ekstra 1500zl jak można było załatwić sprawę szybko i prosto. Porobić zdjęcia ze zdarzenia wymienic się numerami, bo mało kierowców wozi ze sobą oświadczenie sprawcy kolizji i było by po problemie. Sam tak załatwiałem sprawę gdy gościu się we mnie wbił. Przecież ten sprawca teraz jak będzie poszkodowanym źródło dokładnie to samo co ten typ jemu. Nie rozumiem logiki kierowców. Dzisiaj ty jesteś poszkodowanym jutro możesz być sprawca. #mandat #motoryzacja #kiciochpyta #pytanie #wypadek
  • 67
@arkadi2020: Bo potem jakby ktoś chciał coś wyłudzać, to się będziesz ciągał po sądach. Ewentualnie też dlatego, że np. naprawa kosztuje powiedzmy 1000 zł, a sprawca kolizji upiera się, że wyklepie się za 300 zł.
@arkadi2020: kiedyś chłopak który we mnie wjechał wpisał nieprawidłowe dane na oświadczeniu i zanim ogarnąłem to wszystko to było dużo stresu. Tak wzywasz pały i sprawa załatwiona. Ja już wiem ma co uważać i dalej nie będę wzywał policji ale nie wszyscy są tak ogarnięci.
@arkadi2020: miałem spisane oświadczenie, zdjęcia i dane sprawcy. Potem pytam ubezpieczalni czemu tak długo trwa proces a oni mi na to że czekają na potwierdzenie od sprawcy. Teraz gdyby sprawca powiedział ze to nie on to #!$%@? mi w dupe pomimo oświadczenia.
Ciekawe rzeczy dzieją się w umyśle "sprawcy" i czasem zaczyna się wewnętrzne usprawiedliwianie. Kiedyś kobieta przecięła prostopadle 2 pasy z linią ciągłą wyjeżdżając z parkingu, przerysowała mi bok, jak się zatrzymałem kilka metrów dalej to przywaliła mi po raz drugi w tył auta. Przyznaje się do winy. Porobiłem zdjęcia z każdej strony na wszelki wypadek. Za 5 minut rozmawia z kimś przez telefon i już słyszę: leciał jak szatan, nie widziałam go.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SpalaczBenzyny: Banalnie! Nie wierzę że nie umiesz dojść do tej informacji, więc zapewne masz inne plany niż poszerzenie swojej wiedzy, ale niech stracę:
- proaktywnie składasz oświadczenie korygujące do ubezpieczyciela, kłamiąc że podpisałeś błędne pod wpływem stresu i tak naprawdę było inaczej. Trochę sus.
- Towarzystwo Ubezpieczeniowe wysyła info do sprawcy czy potwierdza że było tak i tak. A sprawca odpowiada że nie potwierdza, było inaczej, podpisał w stresie i pod
nie umiesz dojść do tej informacji, więc zapewne masz inne plany niż poszerzenie swojej wiedzy


@Xune: co to za składnia? gadasz jak jakiś Hamerykanin ( ͡° ͜ʖ ͡°)

nie możesz tak normalnie dyskutować na omawiany temat, musisz już zaczynać personalne prztyki i zaczepki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

kłamiąc że podpisałeś błędne pod wpływem stresu

no dobra, ale daj jakiś przykład,
bo teraz to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SpalaczBenzyny: Czemu zakładasz że nie jestem Hamerykaninem i zaczepiasz personalnie? Nie umiesz normalnie dyskutować?

ale czy w praktyce ona działa?
A niechby nawet procedura wyjaśniła wszystko po 2-4 tygodniach dodatkowego dochodzenia i oglądania auta przez rzeczoznawcę - to nadal opóźnienia i dodatkowy stres dla poszkodowanego. Równie dobrze możesz oznajmić że to nie Ty wyjechałeś w dupę auta z przodu, tylko to auto z przodu cofnęło. I ktoś ogarnięty zapewne po wysokości
@SpalaczBenzyny: standardowe druki to nawet nie są oświadczenia o winie tylko opisy zdarzenia. Żeby takie spisać nie trzeba być nawet zgodnym co do tego czyja wina, zgoda musi być tylko co do tego jak wyglądało zdarzenie - kto jechał, kto stał, kto skręcał, kto cofał, gdzie było ustąp pierwszeństwa, a gdzie światła.
  • 1
@Kotouak nie chodziło mi o ciebie tylko ogólnie, jeżeli umawiasz się w ten sam dzień na spisanie oświadczenia a gościu przeciąga to zgłaszasz na policję i nawet bym nie czekał, bo zmieni zderzak i potem można mieć problem. Co do kasy, to ja tej opcji nie biorę pod uwagę, tylko OC.

@tellet tu nie chodzi żeby dać kasę na naprawe. W oświadczeniu piszesz numer polisy. Kto w dzisiejszych czasach oferuje kasę? Jak
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@arkadi2020: To nie jest sytuacja bez wyjścia, po prostu trafienie na nieuczciwego typa + brak nagrania + brak papierów od niebieskich = niepotrzebne komplikacje.
Mając dobre nagranie z kamerki i oświadczenie nie czekałbym na patrol.
  • 1
@Xune tylko z komentarzy pod postem wynika że takie zjawisko jest dość częste. Fakt miałem jedna taka sytuację i wszystko sprawnie poszło. Sam też sprawca nigdy nie byłem, ale zawsze wychodziłem z założenia że ja komuś pójdę na rękę ktoś pójdzie mi. Ostatnio właśnie słyszę coraz częściej że ktoś się przyznaje do winy a poszkodowany "policja i nie ma gadania". Rozumiem trafić na firmowe auto, trudno taka polityka większości firm i to
  • 0
@lubiegrzeski no powiem że faktycznie w tym przypadku to ubezpieczalnia się wypieła ladnie. A co to za ubezpieczyciel? Dobrze by było wiedziec też na przyszłość. Może mnie jakimś dziwnym trafem omijaja takie sytuacje i trzeba zmienić podejście jeżeli większość Polaków wychodzi z tego założenia, żeby później nie wyjść na frajera. Szkoda tylko że tutaj nie może być normalnie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@arkadi2020: Ja się z Tobą zgadzam że warto być uczciwym i nie robić innym problemów. Natomiast nie spodziewam się że wszyscy inni są i jako (potencjalny) poszkodowany minimalizuję swoje ryzyko (głównie przez dobre AC :D). Jako sprawca nie robiłbym problemów poszkodowanemu, spisał prawdziwe papiery i nie kręcił przed ubezpieczycielem.
  • 0
@Xune jasne. Tylko wsrod moich znajomych, zawsze było spisywanie dogadywanie się i nie było problemów. Ogólnie myslem że będzie też inny odzew na mój post. I mam taki trochę dysonans poznawczy, gdy posty "policja i nie ma gadania" mają po 300 plusów. Myślałem że ta nieufność Polaków do siebie minęła, a tu wyłania się zupełnie inny obraz. I przykładowo gdybym teraz był sprawcą kolizji a ktoś by mi powiedział "policja i nie
Porobić zdjęcia ze zdarzenia wymienic się numerami, bo mało kierowców wozi ze sobą oświadczenie sprawcy kolizji i było by po problemie. Sam tak załatwiałem sprawę gdy gościu się we mnie wbił.


@arkadi2020: A potem sytuacja gdy ktoś spisze oświadczenie a dzień później wyśle do ubezpieczalni odwołanie. I baw się w sądy co się zdarzyło naprawdę. Jest notatka policyjna ze zdarzenia to jest zerowy problem dla poszkodowanego.