Mój kumpel od wielu lat wyznający #narkotykizawszespoko od 3 dni jest warzywem. Normalny 35 letni typ, który od raz na pare tygodni weźmie kwasa, pare razy tygodniu zapali jointa. 3 dni temu po powrocie od dilera poszedł z moim bratem zapalić blanta. Po godzinie zaczęła go bolec głowa. Potem stał się całkowicie niepoczytalny i bez powodu złamał mojemu bratu telefon. Teraz jego dziewczyna jest cały czas przy nim i pisze mi ze tylko gorzej. Nie potrafi powiedzieć dwóch zdań co by miały sens i ciagle majaczy, wciąż jest niepoczytalny a my się martwimy i mamy nadzieje ze to nie trwałe. A jeszcze tydzień wcześniej zachęcał mnie bym tez wziął trochę na swoją depresje. #narkotyki #zdrowie
@Tymariel: może sprzedali mu jakieś gówno. Takie są konsekwencje durnej polityki zakazującej takich "Strasznych" rzeczy jak marichuanen. Jakby zakazano alkoholu to ludzie by ślepli częściej od metanolu :D
W interesie nas wszystkich jest, żeby jak najmniej ludzi sięgało po niszczące substancje. Patrząc jednak po niektórych Polakach, to prędzej by wysłali narkomanów do obozów zagłady, niż ich wyleczyli.
@573188224813358837318: Podoba mi się twój post, ale dodałbym że jednocześnie nadużywają alkoholu i udają, że to nie narkotyk
@pwone w PL takich co palą czasami na jakiejś imprezie, ze znajomymi na chacie itp. to jest więcej niż ci się wydaje. Mnostwo ludzi pali trawę sporadycznie.
@zasadzka01: zgadza się. Ale OP pisze o kumplu, który od czasu do czasu wali kwas, a jointa pali kilka razy w tygodniu. Kilka razy w tygodniu to jednak więcej niż sporadycznie na jakieś imprezie.
@Kreation: tu w komentarzach pojawiły się nowe informacje o jakichś pigułach które wziął od ulicznego dilera co zmienia postać rzeczy, ja kierowałem się głównie tym fragmentem: "3 dni temu po powrocie od dilera poszedł z moim bratem zapalić blanta. Po godzinie zaczęła go bolec głowa. Potem stał się całkowicie niepoczytalny i bez powodu złamał mojemu bratu telefon."
A więc nie ma #!$%@? żeby po blantach coś takiego się działo. Właściwie żeby
@xyz333: Byłem na południu Portugalii. Nie widziałem ćpunów na ulicach, nie wiem jak jest w Lizbonie. Na pewno są ludzie zażywający, ale spadek o 60% na przestrzeni kilku lat robi wrażenie. W każdym innym kraju użycie opiatów się rozkręca.
@Tymariel Gdyby to był wylew, to po 3 dniach już by nie żył. A jak udar niedokrwienny, to albo by nie żył, albo by mu się stopniowo poprawiało.
Kolesiowi zapewne załączyła się psychoza. Marihuana słynie z tego, że potrafi obudzić takie rzeczy, choć pewnie stonerzy zaraz się oburzą xD. Obstawiam, że wlatuje diagnoza F12.5
Właśnie się rozstałem po 5 latach związku. Czuję się #!$%@?, ale myślę, że tak będzie lepiej. Kiedyś zbiorę siły i może napiszę coś więcej na ten temat. #zwiazki
Normalny 35 letni typ, który od raz na pare tygodni weźmie kwasa, pare razy tygodniu zapali jointa.
3 dni temu po powrocie od dilera poszedł z moim bratem zapalić blanta. Po godzinie zaczęła go bolec głowa. Potem stał się całkowicie niepoczytalny i bez powodu złamał mojemu bratu telefon.
Teraz jego dziewczyna jest cały czas przy nim i pisze mi ze tylko gorzej.
Nie potrafi powiedzieć dwóch zdań co by miały sens i ciagle majaczy, wciąż jest niepoczytalny a my się martwimy i mamy nadzieje ze to nie trwałe.
A jeszcze tydzień wcześniej zachęcał mnie bym tez wziął trochę na swoją depresje.
#narkotyki #zdrowie
@573188224813358837318: Podoba mi się twój post, ale dodałbym że jednocześnie nadużywają alkoholu i udają, że to nie narkotyk
@zasadzka01: zgadza się. Ale OP pisze o kumplu, który od czasu do czasu wali kwas, a jointa pali kilka razy w tygodniu. Kilka razy w tygodniu to jednak więcej niż sporadycznie na jakieś imprezie.
@573188224813358837318: nie byłeś w Portugalii, prawda? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
"3 dni temu po powrocie od dilera poszedł z moim bratem zapalić blanta. Po godzinie zaczęła go bolec głowa. Potem stał się całkowicie niepoczytalny i bez powodu złamał mojemu bratu telefon."
A więc nie ma #!$%@? żeby po blantach coś takiego się działo. Właściwie żeby
@xyz333: Byłem na południu Portugalii. Nie widziałem ćpunów na ulicach, nie wiem jak jest w Lizbonie. Na pewno są ludzie zażywający, ale spadek o 60% na przestrzeni kilku lat robi wrażenie. W każdym innym kraju użycie opiatów się rozkręca.
Kolesiowi zapewne załączyła się psychoza. Marihuana słynie z tego, że potrafi obudzić takie rzeczy, choć pewnie stonerzy zaraz się oburzą xD. Obstawiam, że wlatuje diagnoza F12.5