Aktywne Wpisy
BanderaFella +8
To mój pierwszy post na tym forum. Jestem Ukraińcem mieszkającym we Wrocławiu. Lubię to miasto, ponieważ tu jest wielu Ukraińców, czuję się jak w domu.
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
urarthone +79
News dnia to...
- Zginął rekordzista w maratonie 15.5% (134)
- Piłkarza trafił piorun 15.8% (137)
- Rozegrano finał futbolu amerykańskiego 1.6% (14)
- Pierwsza ofiara ospy alaskańskiej 2.8% (24)
- Koniec malowania twarzy w telewizyjnym show 25.3% (219)
- Rolnicy wysypali ukraińskie zboże 6.6% (57)
- Malcolm będzie jeździł a NASCAR 4.6% (40)
- Będą pierwsze powietrzne taksówki 11.2% (97)
- Kary za fotografowanie zabytków 5.1% (44)
- Wypadki w pracy, dane GUS 11.5% (100)
- Włamanie
- Kobieta z dziećmi
Moja babcia ma działkę ROD z zadbanym domkiem murowanym. Domek nie jest całoroczny(!) aczkolwiek ma własny hydrofor (wodę) i mini łazienkę, na działce jest prąd całoroczny z licznikiem.
Do babci zadzwoniła sąsiadka RODowa, że ktoś zamieszkał w jej działce. Na początku sąsiadka myślała, że ktoś z rodziny, bo byli bardzo pewni siebie, ale po tygodniu jak była ponownie w weekend coś jej nie pasowało (wymieniali zamki, a wie, że babcia nie sprzedałaby działki za żadne skarby).
Po przyjechaniu okazało się, że to kobieta/rodzina z 2 dzieci wprowadziła się na naszą działkę.
Zgłosiłam włamanie - na furtce była kłódka, która leżała na ziemi przecięta. Jak i musiał, ktoś musiał się włamać do domku (tutaj jasne, zabezpieczeniem był stary 30-letni zamek w drzwiach, drzwi wejściowe są zwykłe nie antywłamaniowe, ale to tylko działka). Plus wiemy od sąsiadki, że wymienili wkładkę.
Sama nie weszłam na teren działki, bo się bałam czekałam na policję.
Policja przyjęła zgłoszenie przyjechała, obejrzała co i jak, weszliśmy razem na teren a tu się okazało, że no właśnie w środku sobie zamieszkała kobieta z dziećmi (jest jeszcze jakiś facet, ale w momencie interwencji go nie było/albo nie wyszedł, to już sąsiadka z działki obok nam opowiedziała).
Kobieta wyjrzała jak byliśmy kawałek od drzwi i zamknęła drzwi jak policjanci zaczęli się zbliżać i tyle. Powiedziała, że nie otworzy i koniec. Próbowali z nią rozmawiać per "proszę pani". Coś tam krzyczała przez okno, że zna swoje prawa przez okno i na ulicę z dziećmi nie pójdzie.
Policja się wypięła i odjechała, nie zostawili mi żadnej notatki z interwencji tylko, że eksmisje to nie ich sprawa, że z tym to trzeba do sądu.
Moja babcia cała w nerwach, bo już od sąsiadki wiem, że oni tam sobie wnieśli sporo sprzętu na prąd - grzejnik, kuchenkę, piekarnik (typ musiał to nosić od bramy RODu na działkę) czy łóżko.
Licznik jest samodzielny, więc jak oni zaczną, grzać gotować to rachunki tam będą horendalne, bo domek jest 30 letni i jest tylko lekko ocieplony.
Co dalej? Jak eksmitować?
Zadzwoniłam do zarządu ROD o usunięcie licznika prądu i odcięcie na działce prądu (może się sami wyniosą), ale zarząd odpowiedział, że nie podejmą się tego, bo nie wiedzą czy legalne. Zrobiliby to jakby to był zwykły bezdomny i pomogliby wyrzucić, policja by nawet pomogła, ale przy tej sytuacji mogą zaoferować jedynie zgłoszenie tego do MOPR.
Dodam, że działka jest zadbana, używana od marca do września normalnie i w ciągu zimy też babcia czy my jeździmy parę razy (zabieramy przetwory, które zimują na działce). Nie jest to miejsce, które długo stoi puste.
@Kudlaty777: A to proste. Trzeba być pewnej płci i mieć dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°)
i nikt nie zgłosił włamania, zniszczenia mienia i zakłócania miru domowego na piśmie? Policja ma obowiązek ustalić sprawców, a nie olać sprawę.
@kkmajewski: Liczba mnoga — „prace”.
@Snuq: Jak to patologia… ¯\_(ツ)_/¯
Gdyby mieli chociaż krztę szacunku dla czyjejś własności, czy minimum oleju w głowie, żeby zadbać o swój byt inaczej, niż tylko czyimś kosztem, to nie byliby patologią.
Jeszcze by się dyżurnemu oberwało na słuchawce.
Mieszkanie na działce jest nielegalne i ta pato rodzinka ma #!$%@?ć w trymiga.
Zgłosić do MOPSu i niech zabierają dzieci do domu dziecka - a stara na bruk.
https://www.dziennikprawny.pl/pl/a/czy-moge-sie-zameldowac-w-domku-zbudowanym-na-dzialce-rekreacyjnej
@croppz: lecz się