Wpis z mikrobloga

Uwielbiam pracę w metodologii scrum and agile. Milion zadań do zrobienia, ale nikt nie ma czasu ich do końca rozpisać. Dzisiaj dostałem #!$%@?, że robię zadanie, o którym rozmawiałem z PO, ale nie było w statusie "To do". I mam robić jakieś inne po czym okazuje sie że nie ma żadnego zadania ze statusem "to do". No i tak sobie siedzę i nic nie robię ;)
Dobrze że za niedługo opuszczam ten cyrk.

#programowanie #korposwiat
  • 13
  • Odpowiedz
@mdlejtecole: pamiętam jak kiedyś dostałem zjebę od pani "manager coś tam" za to, że zaznaczyłem w Bamboo jeden checkbox dzięki, któremu joby nie failowały losowo bo zrobiłem to bez standardowego procesu, czyli tworzenia taska planowania estymowania itp. procesu, który zająłby pół roku, a nie 1 minutę.
  • Odpowiedz
@mdlejtecole dla mnie te wszystkie agile i inne te metodologie to taka sztuka dla sztuki do pewnego stopniai krojenie kasiory za kursy które w niczym nie rozwijają. Wystarczy mi certyfikat IPMA i to też tylko dla papierka. , żadnych princow i innych #!$%@? mojow nie widzę potrzeby robić
  • Odpowiedz
@mdlejtecole najbardziej #!$%@? mnie to rozdrobnienie zadań. Robienie zadania trwa 3h, ale trzeba je przegadać (8 osób * 5min), wyestymować (7 osób * 5min), do tego dopytać o brakujące szczegóły PM i designera (3 osoby * 15min). Zamiast tego możnaby wrzucać większe tematy devom i skończyłaby produktywność.

Ale nie nasz cyrk i nie nasze małpy. Robimy co trzeba, kasą wpada, wszystko się zgadza
  • Odpowiedz