Aktywne Wpisy
EmcePomidor2 +289
W ciągu ostatniego roku:
Piłem alkohol. Nie byłem dobrym człowiekiem. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego na miesiąc.
A potem:
- pokonałem kompletnie depresje
- pokonałem alkoholizm
- zmieniłem się psychicznie z pomocą psychologa
- schudłem 45kg w 8 miesięcy, chudnę dalej
- uprawiam sport - boksu trochę, pływanie, siłownia
- a teraz oświadczyłem się swojej kobiecie z Ukrainy którą poznałem ponad rok temu, ona mi pomogła we wszystkim i teraz powiedziała tak
to
Piłem alkohol. Nie byłem dobrym człowiekiem. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego na miesiąc.
A potem:
- pokonałem kompletnie depresje
- pokonałem alkoholizm
- zmieniłem się psychicznie z pomocą psychologa
- schudłem 45kg w 8 miesięcy, chudnę dalej
- uprawiam sport - boksu trochę, pływanie, siłownia
- a teraz oświadczyłem się swojej kobiecie z Ukrainy którą poznałem ponad rok temu, ona mi pomogła we wszystkim i teraz powiedziała tak
to
wolny_kot +132
To miało tylu służyć temu żebyśmy nie robili problemu. Dobrze podsumowane.
A ci co robili problemy, czyli pili piwo po krzakach, albo chodzili czasem na wagary (nie chodzi mi o pato, ale o osoby jadące na 3 lub 4) wiodą dziś o wiele szczęśliwsze życie niż ja i potrafią się odstresować. A ja mam ciągłe przekonanie, że cały
Bycie miłym=/=bycie nieasertywnym. Ja całe życie jestem miły, pracuję ciężko i ta postawa pozwala mi spełniać marzenia oraz osiągać cele, o jakich mi się kiedyś nawet nie śniło. Miłym trzeba być również dla samego siebie i szanować siebie i swój czas, a co za tym idzie - miło i łagodnie komuś odmawiać, żeby nie palić niepotrzebnie mostów. Trzeba zauważyć, czy jesteś miły z własnego wyboru, czy też ze strachu.