Wpis z mikrobloga

Jakie mieliście cebulowe doświadczenia przy kupnie domu/mieszkania?

Mój kumpel kupował mieszkanie i w umowie było wypisane, że zostają takie a takie meble, zmywarka, piekarnik itd. No i jak się wprowadził okazało się, że co prawda cześć mebli została podobnie jak część AGD ale za to nie było:

klamek w drzwiach
kontaktów w ścianach
włączników światła
kostek elektrycznych takich jak przy żyrandolach (to chyba 3 złote w Obi kosztuje)
wyciągnięte wkręty z kołków
chyba nawet rury które były na wierzchu gościu zabrał czyli zmywarka jest ale się nie podłączy bo ani wody ani gniazdka xD

o droższych rzeczach jak karnisze to nawet nie wspominam.

#kredythipoteczny #nieruchomosci
  • 48
@KakaowyTaboret: Ja miałem taka sytuacje, ze posrednik w trakcie oglądania mieszkania zapewniał ze wszystko jest w cenie (jakieś podstawowe gowno meble, stare AGD etc), uznałem ze #!$%@? to później na OLX i wpadnie kilka stówek - zawsze coś.

Przy pierwszym spotkaniu z właścicielka, okazało się ze ona jednak zabierze pare rzeczy: kanapę, jakaś szafkę AGD i taki stoliczek zrobiony ze szpuli po kablach (mówię dobra #!$%@?, to i tak w sumie
Kupiłem od syndyka 8/10 udziałów prawa własności do mieszkania w Katowicach, mieszkały tam takie dwie siostry karyny o bardzo patologicznej aparycji. Trochę to zajęło czasu ale widmem wysokiego czynszu za użytkowanie całego mieszkania zmusilem je do sprzedania swoich udziałów i opuszczenia mieszkania. Jak się wyprowadzały to w złości ich koledzy bez karków zrywali nawet panele z podłogi, tłukli szyby w drzwiach, wyrywali je z framug, żeby jak najbardziej zdemolować mieszkanie. Chcieli mi
@KakaowyTaboret: teściowie kupili mieszkanie z rynku wtórnego i mieli w akcie notarialnym oddanie kluczy 15 lipca; termin trzy razy się przedłużał z tygodnia na tydzień aż w końcu powiedzieli miło ze powinni byli już wtedy zabrać klucze a i tak dali im w sumie 3 tygodnie i to 3 razy poprzedni właściciele mówili ze tydzień potrzebują tylko itp itd i ze niech się i tak cieszą ze dodatkowe tygodnie dostali na
@KakaowyTaboret: Co XD Przecież to nawet nie cebula tylko jakiś turbojanusz musiał sprzedawać XD


@mickpl: ja tylko słyszałem takie opowieści, że ludzie dosłownie ze wszystkiego mieszkania przed zdaniem obdzierali i gość mi opowiadał, że mieszkanie zaczynał od cofnięcia się po jakieś podstawowe oświetlenie sufitu z Castoramy xD

Mi jednak trudno uwierzyć, że mozna być aż takim burakiem.
@KakaowyTaboret To ja miałem odwrotną sytuację. Sprzedający zostawili dosłownie wszystko. W zasadzie mógłbym się wprowadzić bez swoich rzeczy i nawet piwko w barku było xD


@absoladoo: no ja sam znam właśnie więcej takich historii. Wszystko zostało, raczej było na dzień dobry wielkie sprzątanie i wywalanie rzeczy z decydowaniem co ma zostać, a co nie. No ale jak widać może być inaczej.
@KakaowyTaboret:
Kupowałem swoje mieszkanie na licytacji z zasobów spółdzielni.
Prezes zaczął licytacji o 4kafle wyżej niż cena w ogłoszeniu i na koniec do moja kwotę sam podbij o 1000zl.
Po kulturalnym zwróceniu uwagi że coś mu się #!$%@?ło do protokołu poszła moja kwota