Wpis z mikrobloga

@czuczer całkiem sporo, zaczynając od koloru spodni (nie, czarny nie jest uniwersalnie elegancki, jest uniwersalnie pogrzebowy) czy karykaturalnie dużego dekoltu w swetrze, poprzez kolor swetra (subiektywnie ale jeden z najochydniejszych) i kołnierzyk koszuli aż po niuanse jak długość płaszcza. W jego ubiorze widać, że chce, ale dzwoneczek dzwoni daleko i to nie jest nawet blisko klasycznej elegancji a raczej bliżej jej nowoczesnego wyobrażenia w sklepach typu Recman czy Giacomo Conti
via Wykop Mobilny (Android)
  • 87
całkiem sporo, zaczynając od koloru spodni (nie, czarny nie jest uniwersalnie elegancki, jest uniwersalnie pogrzebowy) czy karykaturalnie dużego dekoltu w swetrze, poprzez kolor swetra (subiektywnie ale jeden z najochydniejszych) i kołnierzyk koszuli aż po niuanse jak długość płaszcza. W jego ubiorze widać, że chce, ale dzwoneczek dzwoni daleko i to nie jest nawet blisko klasycznej elegancji a raczej bliżej jej nowoczesnego wyobrażenia w sklepach typu Recman czy Giacomo Conti


@pivosh92: XDDDDDDDD
@Eoon no to dawaj, obal moje stwierdzenia, bo ja też mogę rzucić w przestrzeń pustym #!$%@? się znasz. Klasyczna elegancja ma dość długo pewne zasady, które w tym stroju są brutalnie pogwałcone. Nikt nie każe ci się ubierać jak w XIX wieku, ale w tym stroju proporcje są totalnie #!$%@? głównie przez długość płaszcza i karykaturalnie mały kołnierzyk.
@czuczer całkiem sporo, zaczynając od koloru spodni (nie, czarny nie jest uniwersalnie elegancki, jest uniwersalnie pogrzebowy) czy karykaturalnie dużego dekoltu w swetrze, poprzez kolor swetra (subiektywnie ale jeden z najochydniejszych) i kołnierzyk koszuli aż po niuanse jak długość płaszcza. W jego ubiorze widać, że chce, ale dzwoneczek dzwoni daleko i to nie jest nawet blisko klasycznej elegancji a raczej bliżej jej nowoczesnego wyobrażenia w sklepach typu Recman czy Giacomo Conti


@pivosh92:
@czuczer: > a co jest złego w jego ubiorze? Że wnioskujesz taniość i tandetę?
@pivosh92 normalnie odpowiedział na pytanie powyżej. Wypunktował w zasadzie wszystko, co mi samemu rzuciło się od razu w oczy (i jak widać po komentarzach @fiir i innych - nie tylko mi). W sensie serio, nie powiedział nic kontrowersyjnego. Wystarczy chwilę w temacie się zorientować (nie, nie od ekspedientek w sklepie typu Recman, chyba, że wolicie opinie pani
no i o tym mówię, powyżej 75 czy nawet 90%, ale do ideału brakuje wieeele detali, które widać jak się cokolwiek wie :P


@pivosh92: Też kiedyś taki byłem.


Potem do mnie dotarło że wiem to wszystko a to gówno znaczy, znam prawie 400 zapachów a czasem zażucę Soważa i pewnie przekdzie ktoś koło mnie i pomyśli "ale noob gówno wie o zaoachach", no i może gówno wiem w porównaniu z kimś
@fiir: tak wyglada większość "osób publicznych", to ich nowobogacka sprezzatura xD. Casual im ch... wychodzi, a co dopiero znajomość zasad klasycznej elegancji. I tak nic nie przebije prezenterów pogody i polityków z przyszytymi poszetkami xD
@RumClapton: 100% zgody - najbardziej urzekło mnie dowalenie się do butów, których nawet nie widać na zdjęciu czy krytykowanie gościa za to, że nie jest ubrany w kanonie mody meskiej (choć nie wiadomo skąd to założenie).

Ten sam rodzaj snobizmu co audiofilstwo czy znawcy polskiego kraftu, xegarkowcybitp itd. Wiem, bo sam taki również byłem. Zamiast myśleć o tym, co mi się podoba myślałem o tym, czy to jest zgodne z wyobrażeniami