[Kantar]

Na przykładzie rosji i stanie jej armii widać jak państwo rozpada się od "podstaw".
W rosyjskim społeczeństwie zakorzeniona jest bylejakość taka sama jaka kiedyś była bardzo powszechna w Polsce.
Zaparkować samochód? #!$%@? gdziekolwiek
przegląd samochodu? Daj X rubli i przejdzie.
Budowa? A tu się walnie gówno materiały a w ogóle to wszyscy budowlańcy są kompletnie #!$%@? po co się przeimowqc
Zapinać pasy? A po #!$%@? to dla #!$%@?.

Itd itd. Wystarczy obserwować takie rzeczy w swoim codziennym życiu żeby wiedzieć jak funkcjonują inne rzeczy w państwie których się na codzien nie widzi.

Oczywiście nie mówię tutaj że w Polsce takie rzeczy nie mają miejsca oczywiście że mają. Ale chyba ciezko stwierdzić że się przez ostatnie 30 lat u nas dużo nie zmieniło na lepsze i nie ma porównania do kacapow.(chociaż mam wrażenie że przez zachowanie rządu mentalność bylejakości wraca).

I całe szczęście bo takiej bylejakości ciężko się wyzbyć bo z pozoru wydaje się lepsze to że można samochod postawić na trawniku, budować wszystko po kosztach i bez żadnych wymogów, kupic u lokalnego zdziska jakieś niezbadane toksyczne gówno do uprawiania roli itd i człowiek się denerwuje jak wokol pojawiają się ograniczenia i np już nie może sobie zrobić składziku rzeczy na klatce.

A nie widzi sie że jednak w dłuższym okresie dobrze się na tym wychodzi i standardem staja sie rzeczy gdzie w takiej Rosji to "wybrzydzanie".

Pamiętam jak mój tata wychowany w PRL oburzył się że jak to mogę zwrócić towar do sklepu xD Kupiles to nawet jak coś się nie zgadza to jakoś dopasować i nie wydziwiac. Wlasnie o takiej mentalności mówię. Co tam że sklep bylejak wymierzyl jakos dopasuj sobie a nie wybrzydzasz.
#ukraina #rosja #przemyslenia

[wooksh]

@Kantar: u nas mimo zachowania rządu, mentalność poszła do przodu i całe młode pokolenie nie da sobie wmówić bylejakości w imię wyższości ;)

[der_lokomotivfuhrer]

@Kantar: Dla mnie to właśnie w obronie takiego sposobu myślenia toczy się obecna wojna. Ukraińcy powoli odchodzą od tej bylejakości (nazwijmy go dla porządku ruskim mirem) - ważne wspomnieć, że emigracja przedwojenna Ukraińców przyspieszyła ten proces w identyczny sposób jak nasza po 2004 roku - i przez to zagrażają dalszej eksploatacji społeczeństwa przez rosyjski biznes państwowy, czy też prywatny (quasi-państwowy). Zamiast dopasować się do systemu postanowili dopasować system do siebie, a

[galicjanin]

@der_lokomotivfuhrer: dokładnie Ukraińcy masowo wyjechali za pracą do Polski zobaczyli, że można żyć inaczej i lepiej niż u nich czy w Rosji i postanowili, że też chcą tak u siebie.

[bacanahali]

@Kantar: Jedna bylejakosc (parkowanie, brak dbalosci o otoczenie) wynika z mentalnosci. Ale jest w tym sporo biedy. Jakies nadlewanie opon, przetaczanie tarcz hamulcowych - jak musisz gdzies dojechac a nie masz kasy to inaczej trzeba sobie radzic. U ruskich sie z tym godza bo od kad pamietaja bylo #!$%@?, wiec tak ma byc. Nam zachod pokazal, ze mozna zyc inaczej. Wzbogacilismy sie i nas stac na rozne fanaberie typu BHP.

[buczubuczu]

@Kantar: uważam bardzo podobnie, choć w Polsce przeskok jest naprawdę ogromny. Oczywiście zawsze znajdą się jednostki, co powiedzą, że szkoda nerwów i czasu, ale takie typy się po prostu ignoruje z zasady, bo szkoda twojego czasu i energii na ich opowieści.

A ruscy go sobie mogą nawet w dołach z gówna mieszkać. Problem jest inny - oni, na jakieś podstawie uparcie twierdzą, że to ICH sposób na postrzeganie świata jest JEDYNY

[Niebadzlosiem]

@Kantar: Wiesz co Ja myślę że to zależy od pieniędzy w duzej mierze. Sam mam auto gdzie szukam ślepego diagnosty by przeszło bo mało zarabiam i nie stać mnie na utrzymanie go w stanie igła.
Gdybym zarabiał jak Niemiec czy Austryjak to mógłbym przechodzić ichniejszy przeglądy bo by mnie na to było stać.
Także może część naszej "bylejakości" to po prostu szukanie oszczędności bo mamy takie zarobki.

[guma888]

@Kantar: bylejakość I brak poszanowania terenów wspólnych to w Polsce nie relikt przeszłości, a wciąż norma.

[testowyandrzej]

@buczubuczu: odnośnie tej globalizacji i propagandy to zobacz jak sobie (dobrze) radzi w innych krajach. I też w Polsce.

[dafto]

taka sama jaka kiedyś była bardzo powszechna w Polsce.

Zaparkować samochód? #!$%@? gdziekolwiek

@Kantar: przecież z tym jest znacznie gorzej niż było te 20 lat temu. A jak był wykop o plotce, że MI planuje zakazać parkowania na chodnikach, to hurr durr w komentarzach był przepotężny