Wpis z mikrobloga

@KevlarowySebastian: to rozwiązanie świetnie sprawdza się w Katowicach, według statystyk patologiczne występki zmniejszyły się po wprowadzeniu prohibicji. Chodzi o to, aby podpite sebki nie dopijały się wódą kupioną w żabce i nie demolowały miasta. Chcesz napić się w knajpie - proszę bardzo, masz kasę to możesz się upodlić do odcięcia, nie sądzę, że będziesz wszczynać burdy po wyjściu z knajpy, chodzi o patologię, która wypije piwko w najtańszym pubie, a potem
@Oude_Geuze: Oczywiście i tak jak pisałem - nie ma możliwości żebyś się mylił.

Tylko że to nie może być prawda że te sebki upijają się wódą kupioną w żabce - a przynajmniej nie w mieście - bo jest zakaz spożywania alkoholu w miejscu publicznym.

A zatem sebki musiałyby wrócić do siebie do domu a potem znowu przyjść do miasta i je demolować.

Więc przyczyna jest z pewnością inna - może taka
@LittleOpa: odkąd to na śląsku jest w wielu miejscach mam tyle, że mógłbym tydzień przebalować :P

sam uważam to za #!$%@?, bo jak chcę się o 4 w nocy wódy napić to niech inni co się za świętych uważają siedzą w domu, a ja pójdę sobie na flaszkę
@LittleOpa: Moje zdanie: Alkohol w nocy przyczynia się do rozpie*dolu i zniszczeń ale moim zdaniem trzeba karać dużo mocniej tych idiotów co rozrabiają pod wpływem niż zabraniać sprzedaży alko. Łapać, szkody muszą spłacić oraz np x10 tą wartość do Skarbu Państwa. Komornik nad głową to się nauczy.
Przecież w Katowicach dalej taka sama patola jak zawsze


@dmasterpl: swego czasu jakiś radny udostępniał statystyki i ponoć mniej interwencji było dot. aktów wandalizmu i przemocy po alkoholu.

Łapać, szkody muszą spłacić oraz np x10 tą wartość do Skarbu Państwa. Komornik nad głową to się nauczy.


@dmasterpl: tak byłoby w normalnym państwie. Pytanie z czego osiedlowy sebek zapłaci...