Wpis z mikrobloga

nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Kazda #!$%@? rasa, która jest znana z tego, ze lubi sobie od czasu do czasu skoczyc na kogokolwiek bez powodu (wliczajac w to wlasciciela) powinna byc wykastrowana, jezeli ktos nadal bedzie posiadal "pieski" tego typu za bodajze 10 lat, kiedy po psie widac ze szczeniak.. z automatu do uspienia a wlascicielowi #!$%@? kare.


@EdgyCaesar97: ja przede wszystkim polecam olewanie ludzi z takimi psami. Do mnie za każdym razem jak podchodzi osoba
  • Odpowiedz
@cheeseandonion: Ten filmik powinien być za każdym razem tutaj wrzucany gdy wykopki zaczną się dzielić swoimi
pseudo-radami jak poradzić sobie z tego rodzaju psem.

Tutaj mamy w zasadzie duży przekrój metod polecanych przez wykopów pod takimi filmami. Jest:
1. Podduszanie
2. Kopnięcia w żebra
3. Wsadzanie palca w odbyt
4. Łapanie za jaja
5. Polewanie wodą
6. Podnoszenie psa za łapy od góry

z których oczywiście żadna nie była skuteczna -
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Pieczarka: też się nad tym zastanawiałem; pchnąć w serce? Ale to kosa musi mieć z 10-15 cm i to nie wiem, czy bez jakiejś 'wprawy' w operowaniu nożem, to takie łatwe zadanie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@thomansinho: no powodzenia z kosą w żebro XD może i by zdechł po paru minutach ale w międzyczasie ten pies by ci rękę #!$%@?ł po pierwszym ukłuciu zanim by zszedł
@dzyndzla: taki pies nabuzowany jest jak pijany stary - jak nie dokonasz chirurgicznego pchnięcia to tylko pogorszysz sytuację
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Pieczarka: no właśnie, wydaje mi się, że nóż na atakującego psa to kiepski pomysł, raczej jakaś solidna pała, albo rura odpowiedniej długości byłaby bezpieczniejszym narzędziem niż nóż.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
@Rolnikt: gdzieś kiedyś słyszałem (internet expert mode: on), że najlepiej jest podejść do psa od tyłu, stanąć nad nim okrakiem tak żeby ścisnąć go nogami po bokach i unieruchomić tułów, następnie łapiesz oburącz za obrożę na karku, unosisz tak, żeby przednie łapy oderwały się od podłoża i nieco skręcasz dłonie, żeby zacisnąć obrożę. Trzymasz chwilę aż z braku tlenu pies puści ofiarę, a potem trzymasz dalej aż się #!$%@? udusi bo
  • Odpowiedz