Wpis z mikrobloga

Mijają włąsnie 2 miesiące odkąd jestem pełnoprawny #weganizm i w życiu nie czułem się lepiej, jedyne co suplementuję to b12 i cynk. Do tego ziołowe adaptogeny. Wyniki krwi w normie. Ktoś kto zjada zwłoki udręczonych zwierząt bo uważa, że jest to mu potrzebne do zachowania zdrowia to ignorant albo psychopata. Ktoś kto pożywia się cierpieniem sam będzie cierpiał. Amen.
  • 442
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@YogiYogi:

Natura zrobiła z nas myslace stworzeni, które powinny rozumieć, że kupowanie w markecie mięsa z kurczaka, który wcześniej był przetrzymywany w tragicznych warunkach podchodzących pod znęcanie się nie jest okej.

Przestań usprawiedliwiać "natura" znęcanie się nad zwierzętami wykopku.
  • Odpowiedz
@Pioter_Polanski: czyli jesteś w stadium euforii i zdradzasz fanatyzm poprzez radykalizację poglądów w krótkim czasie, jest tak jak już ktoś napisał dwa miesiące bez mięsa i wielki pan wybawca i znawca się znalazł, wstydu Ty nie masz czy godności i rozumu człowieka, porozmawiaj z ludźmi którzy nie jedzą mięsa od lat, przypatrz się ile złego robi Twoje podejście a jak dobrym przykładem są ludzie cisi którzy swoim postępowaniem na codzien
  • Odpowiedz
@Pioter_Polanski:

Mijają włąsnie 2 miesiące odkąd jestem pełnoprawny #krowa i w życiu nie czułem się lepiej, jedyne co suplementuję to widok niedojedzonych guano wegan :. Do tego ziołowe adaptogeny. Wyniki krwi w zaj3biste. Ktoś kto zjada resztki zameczonych roslin bo uważa, że jest to mu potrzebne do zachowania zdrowia to ignorant albo psychopata. Ktoś kto pożywia się cierpieniem roslin sam będzie cierpiał. RAmen.
#weganizm
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Pioter_Polanski:

Od 15 lat nie jem mięsa, od ponad 5 jestem na weganie. Trzymam się znacznie lepiej niż moi rówieśnicy, którzy zaczynaja wyglądać jak typowe spasione Januszem z czerwonymi mordami od nadciśnienia.
  • Odpowiedz
@Clefairy: Ale co to za życie bez kromki chleba ze smalcem ze skwarkami i ogórkiem kiszonym? Albo taka kiełbasa podsuszana na święta czy jakaś dobra pieczeń wołowa. Odpady typu pasztetowa, mielonka i parówki sam tępie ale jak mięso od lokalnego rolnika, piękne, świeżutkie to nie widzę przeszkód. Na pewno wolę zjeść kurę z targu od chłopa niż przemysłowego brojlera pędzonego na antybiotykach.
  • Odpowiedz
Ktoś kto zjada zwłoki udręczonych zwierząt bo uważa, że jest to mu potrzebne do zachowania zdrowia to ignorant albo psychopata. Ktoś kto pożywia się cierpieniem sam będzie cierpiał. Amen.


@Pioter_Polanski: Chciałem Ci dać plusa za przejście na weganizm, ale za tak oderwany od rzeczywistości tekst szkodzący tak naprawdę przekonywaniu innych do chociażby zmniejszenia spożycia mięsa i robiący z wegan psycholi to niestety nie mogłem. Psychopatia to zaburzenie, które ma swoje
  • Odpowiedz