Dziś w nocy obejrzałem ostatni odcinek The Office i powiem wam, że czułem się jakbym żegnał się z dobrymi znajomymi. Serial naprawdę nie ma słabszych sezonów. Nie ma zbędnych postaci, a jeżeli się pojawiają to tylko epizodycznie. Taki głupkowaty serial na rozluźnienie, ale bez negatywnych emocji. Pomysł na rozwiązanie wszystkiego w ostatnim sezonie rewelacja. Ależ to było dobre.
@gracilis jak dla mnie Dwight najlepszy. Mogliby stworzyć osobny serial o jego życiu rodzinnym. Te akcje z jego udziałem na wiosce i przenoszenie rytuałów rodzinnych do pracy były najśmieszniejsze ( ͡º͜ʖ͡º)
@Matti28: Był nawet pomysł na to, w jednym z ostatnich sezonów wprowadzają nawet jakieś tam osoby z jego rodziny w jednym odcinku, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło
@theexitest: Do office się nie umywa. Oglądałem po zakończeniu tego pierwszego, bo chcialem kontynuować wspaniała przygodę, ale poziom PaR jest dużo dużo niższy. Niestety.
@KromkaMistrz: Andy najgorszy? Chłopie co ty, przecież model zakompleksionego tryharda, który cwaniakuje, na pokaz się z każdym spoufala, wyraża jednostronną sympatię i nie potrafi się postawić gdy trafi na kogoś cwańszego, to jest coś pięknego. Pamiętacie scenę jak Michael powiedział "dobra dość, doprowadzasz mnie do szału" i pierwszy raz #!$%@? przewrócił oczami na kogoś? Cudo xD
Każdy zna taką osobę, którą w pigułce streszcza jego postać - ta scena to perfekcyjnie
@gracilis: Andy był wkurzający ale miał swoje momenty jak np. Jim wkręcił go że jest gejem :) Ale nagle zrobili z niego jakiegoś debila który traci tylko klientów a po odejściu Michela gdy został menadżerem to było już tragiczna postać i ciężko go było znieść. W ogóle ostatni sezon bez Miechela był bardzo słaby, przed ostatni jeszcze jako taki. Taka prawda, że 70% tego serialu to był Steve Carrell i jego
@gracilis: chyba żartujesz. Okolice 5 sezonu następuje taki zjazd że samo the office oglądałem do tego momentu że trzy razy, ale nigdy jeszcze go nie skończyłem.
@Kazach_z_Almaty: Całkowicie zaprzepaszczono tę postać i jej rozwój. Prawdopodobnie dlatego, że Ed Helms stał się popularny i kolidowały mu dni zdjęciowe w serialu z filmami.
#theoffice #netflix #seriale
@Matti28: nie zapominajmy o garden party xD to był hit
dużo traci.
Każdy zna taką osobę, którą w pigułce streszcza jego postać - ta scena to perfekcyjnie
@gracilis: cathy? gość od mikrofonu? deangelo?
@gracilis: chyba żartujesz. Okolice 5 sezonu następuje taki zjazd że samo the office oglądałem do tego momentu że trzy razy, ale nigdy jeszcze go nie skończyłem.