Wpis z mikrobloga

Śmieszy mnie to wąskie pojmowanie rzeczywistości przez światłych humanistów i ludzi myślących RACJONALNIE, co nie wierzą w jakieś BREDNIE i ZABOBONY. Im dłużej żyję tym bardziej gardzę ludźmi, którzy się śmieją, że "hehe katole wierzą w pustynnego demona" albo "horoskopy to są dla tępych ludzi, co mają myślenie magiczne". Wielcy scjentyści, którzy sami funkcjonują w świecie metafizycznej aksjologii, z czego nie zdają sobie sprawy, bo wydaje im się, że jest to OBIEKTYWNE. Wiara w Pana Jezuska głupota, ale już kupowanie drogiego mieszkania, żeby zaspokoić swoje poczucie estetyki i imperatyw społeczny, to co innego, bo jak wiadomo to jest OBIEKTYWNE i NAUKOWE.

I najlepsze ze wszystkiego jest to, że takiemu człowiekowi nie wytłumaczysz czegoś takiego, bo w końcu on, człowiek posługujący się faktami i logiką nie jest w stanie wyjść poza bańkę swojego ciasnego scjentysyczno-redukcjonistycznego światopoglądu, równocześnie śmiejąc się z fanatyków religijnych za ich fundamentalizm.

#filozofia #nauka #socjologia #etyka #religia #katolicyzm #kosciol #bekazkatoli #ateizm #mistycyzm #bekazpodludzi
  • 25
@OktawianAugust: W przecwieństwie do wiary w Jezusa, mieszkanie istnieje i służy konkretnym celom. Owszem, można łyknąć przedmiot czy usługę, która ma zagnieżdżenie w czystym subiektywizmie i metafizyce, jak na przykład audiofilskie kable. Ale nawet to ma jakieś zaczepienie w rzeczywistości, że możesz wziąć ten przedmiot i wykazać empirycznie, że to po prostu nie działa i jest wytworem mitologii. Wiara w Jezusa takiej możliwości nie daje, więc jest w 100% wytworem mitologii.
@OktawianAugust: Narośl instytucjonalności na KK i dogmatyzm tej religii zabierają wierze życiowy, praktyczny wymiar, a pozostawiają jedynie poczucie moralnej wyższości, na które ciężko kogoś poderwać. Co innego własny dom czy dobre auto.
Ale nawet to ma jakieś zaczepienie w rzeczywistości, że możesz wziąć ten przedmiot i wykazać empirycznie, że to po prostu nie działa i jest wytworem mitologii


@ajuto00: Nie ma czegoś jak zaczepienie w rzeczywistości, jeśli chodzi o sferę aksjologiczną. Każde twoje działanie lub nawet jego brak jest formą manifestacji swojej metafizyki, włącznie z jedzeniem, kupowaniem mieszkania i sraniem i nie ma znaczenia czy jesteś tego świadomy czy nie. Wszystko wywodzi się
zabierają wierze życiowy, praktyczny wymiar, a pozostawiają jedynie poczucie moralnej wyższości, na które ciężko kogoś poderwać


@true-true: Jeśli dla kogoś życiowym priorytetem jest wyrywanie i na tym buduje swoje życie to spoko, jednak nie do końca jestem przekonany, że na dłuższą metę ktokolwiek będzie prowadził skrajnie hedonistyczny tryb życia, mając wszystko inne w dupie.
@OktawianAugust: Mówię o zakładaniu rodziny, ktora jest fundamentem, życia społecznego oraz fundamentem każdego kościoła. "Jak cię widzą tak cię piszą", jak mówi stare przysłowie. Widoczny majątek lub znamiona statusu społecznego zwiększają szansę na założenie rodziny. Każda wiara wychodzi z założenia, że ludzie się rozmnażają.
Jeśli tajemnicze, to możesz sprawdzić na wikipedii, nie musisz pisać, że nie wiesz co to znaczy.


@OktawianAugust: Na wikipedii znajdę tylko hasło: aksjologia. Ale pewnie masz jakąś lepszą wikipedię i zaraz podeślesz linka.
@OktawianAugust: moze mierzysz nas swoja miarą i to ty nie potrafisz wyjsc po za bańkę? Wierzysz w kogos kto zyl 2k lat temu i zmartwychwstał co jest sprzeczne z biochemią ciala wiec logicznym argumentem bedzie ze albo nie umarl bo ktos zle ocenil sytuacje, albo to wszystko bylo wymyslone. Natomiast wy nie stawiacie takich pytan tylko uzywacie efektu potwierdzenia zeby szukac nawet najbardziej irracjonalnych rzeczy na poparcie swojej wiary.