Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: Skoro jest popyt na takie usługi dla kobiet bo bydło spermiarskie i gwałtowe nie ma hamulców, to se typiarki narzuciły swoje ceny. I tak będą korzystać skoro plaga jakichś dziwnych akcji w uberach i boltach, sam jako baba bym wolał jeździć ze swoją płcią. Pamiętam kiedyś blablacarem jechałem i ja byłem i jakas studenciara. To jak Mariuszek się rozkręcił z flircikiem to dziewczyna była wykończona po półtorej godziny jazdy, a
@specjalista_od_bytu: Się naoglądałeś TV i pierdzielisz, ze wszyscy w Boltach, Uberach i taksówkach gwałcą i wieszają na hakach. A często te wielkie afery okazują się jedyni wielkimi wydmuszakmi. Prawda jest taka, ze taksówki wcale nie były bezpieczniejsze. Podobnie jak transport publiczny. Wszędzie pracują ludzie i nawet kobieta może okazać się nie do końca teges. No ale siejmy panikę, bo to działa przecież( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 18
Się naoglądałeś TV i pierdzielisz, ze wszyscy w Boltach, Uberach i taksówkach gwałcą i wieszają na hakach. A często te wielkie afery okazują się jedyni wielkimi wydmuszakmi.


@MxS89 nasze janusze nie, ale w przypadku tych wszystkich pakistańczykow i innych mokebe to nie wiem. Ostatnio przechodziliśmy z niebieskim koło bolta, na którego czekały 2 polki. Wysiadł jakiś murzyn i z roześmianych i wesołych obie miały nagle bardzo nie tęgie miny.
Się naoglądałeś TV i pierdzielisz, ze wszyscy w Boltach, Uberach i taksówkach gwałcą i wieszają na hakach. A często te wielkie afery okazują się jedyni wielkimi wydmuszakmi. Prawda jest taka, ze taksówki wcale nie były bezpieczniejsze.


@MxS89: A poadwokatuje sobie a co.

Nigdzie nie napisał że wszyscy, i podaj kilka przykładów gdzie afery z gwałtami w przewozach okazały się wydmuszkami. I nie jedną a kilka bo piszesz, że często :) Prawda
@MxS89: Kiedy w taksówkach na aplikację pracowało jeszcze wielu obywateli Ukrainy, nie dochodziło raczej do takich zdarzeń. Gdy do Polski napłynęli mieszkańcy dalej położonych krajów i przejęli od nich te przewozy, coraz częściej zaczęło się robić niebezpiecznie. Nigdy nie korzystałam z taksówki na aplikację – mówi prok. Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. "