Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 135
@balbezaur: już raz sprawa trafiła do wojewody, gdy był sprzeciw na pozwolenie na budowę. Jakieś 2 miesiące wszystko tam trwało. Nie rozmawiam z gościem wcale. Dawno go nie widziałem, choć czasem widzę jego auto zaparkowane w pobliżu.
Sąsiad chcenode mnie służebność drogi koniecznej, pomimo że może domagać się od gminy zrealizowania drogi zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego. Zaczęło się od tego, że jeździł na dziko po moim polu o czym dowiedziałem
@whitewolfik: na dziko to nieładnie bardzo. Trzeba było kolczatkę dać oraz szlaban. I najlepiej zwieźć jakieś drzewa gruz i dół jeszcze zrobić z wodą. A jak może domagać się od gminy to powinien uszanowac Twoja wolę że mówisz nie i tyle.