Wpis z mikrobloga

@suxone @ArtoWski: E, to zależy od osoby. Ja pijam po 5 kaw dziennie ale moje plebejskie kubki smakowe rzadko pozwalają docenić jakość kawy. Nie ma dla mnie większej różnicy jak zmieloną piję. Już mnie kiedyś jeden kumpel z młynkiem ręcznym za półtorej kafla częstował. Na szczęście nie czułem różnicy i dalej mogę pić zmieloną byle czym.
@slabyslabek: ale w sumie trochę bracki @suxone ma. Co prawda kim ja jestem żeby komuś mówić jak ma żyć i co ma mu smakować, ale jednak polecam zaopatrzyć się w młynek żarnowy (bo, jeśli rozumiem, to jest młynek nożowy, czyli po prostu blender?):
1. Nie podgrzewa kawy przy mieleniu, przez co ziarna jlnie tracą aromatu,
2. Dużo większa kontrola nad tym z jaką grubością chcemy zmielić kawę,
3. Kawa przechodzi przez