Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem 30-latkiem, od ponad pół roku - po dwutygodniowym okresie skrajnego bólu i prawie całkowitego unieruchomienia - zmagam się z rwą kulszową. Aktualnie ból jest lekki lub umiarkowany, poprawia się w ciągu dnia, czasem występuje drętwienie nogi, trochę też kuleję; nie ma objawów uzasadniających konieczność nagłej interwencji (nie ma zaburzeń czucia czy problemów z czynnościami fizjologicznymi). Fizjoterapeuta, którego uznaję za kompetentnego twierdzi, że generalnie nie ma cudownych rozwiązań i należy dbać o ogólną kondycje psychofizyczną, prowadząc aktywny tryb życia i czekając, aż rwa w całości ustąpi (co może trwać do roku).

Co o tym sądzicie? Jakie są w tej mierze najlepsze wytyczne medyczne?
#pytanie #rwa #rwakulszowa #fizjoterapia #ortopedia #fizjoterapeuta #ortopeda #medycyna #leczsiezwykopem #rehabilitacja

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62d461d3bb3ff8883ce0877b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jestem 30-latkiem, od ponad pół rok...

źródło: comment_1658085952d6yr9a4L9rDae295XxY6b5.jpg

Pobierz
  • 7
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: stary ja wydałem na to kilka tysięcy złotych.
I powiem ci nie ma trwałego rozwiązania.
Biegam amatorsko i się ruszam. Ale w apteczce mam tabletki z napisem "tata plecy" i biorę jak czuje że idzie coś zlego
@AnonimoweMikroWyznania Też mam rwę i dla mnie jedyny skuteczny środek to codzienne ćwiczenia (te same co 12 lat temu przerabiałem na rehabilitacji) i oczywiście unikanie pozycji i ruchów niezdrowych dla kręgosłupa (w skrócie wszystko co robisz, każda codzienna czynność , czyli np. dźwignie, pranie ręczne, zmywanie, wiązanie butów, siedzenie itp. powinno być wykonywane z zachowaniem naturalnej krzywizny kręgosłupa). Wszystko inne, każde tabletki, maści, ketonale, mydocalmy to tyko doraźna ulga w momencie nawrotu
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem na czym polega dokładnie to schorzenie, ale mnie też bolały plecy w krzyżu przez kilka miesięcy (jestem od ciebie starszy), po czym przeszło jak zacząłem ćwiczyć mostki, w czym kiedyś byłem dobry. Zajęło kilka treningów żeby od stanu kiedy w zasadzie nie mogę zrobić mostka przejść do stanu kiedy mogę zrobić całkiem ładny i ustać 10-20 sekund, ale od tego czasu plecy mnie nie bolały. Zapytaj swojego fizjo