Wpis z mikrobloga

Czytam sobie kolejny artykulik na Onecie o tym, jacy to Polacy są chu** na wakacjach, bo wiadomo, trzeba wmawiać nam cały czas, że jesteśmy wieśniakami w skali światowej, nie to co zachód. Ale już mnie roz* tekst o napiwkach. Na Zachodzie powstał jakiś zje zwyczaj dawania extra kasy przez klientów i to tylko w gastronomii w zasadzie, bo KTOŚ WYKONAŁ SWOJĄ PRACĘ, za co powinien mieć i w zasadzie ma płacone przez pracodawcę. I oczywiście rozumiem, że napiwki można dawać za dobry serwis, natomiast nie można tego traktować jako prawo i obowiązek. Widziałem w krajach zachodnich jak wygląda ta patologia np. w Meksyku, gdzie gościu przyniósł mi talerz, a następnie wrócił do mnie za godzinę, żebym mu dal napiwek, bo już kończy zmianę i idzie do domu… I proszę bardzo, jestem bardzo ciekawy jak wyglądałaby taka kampania edukacyjna restauratorów. Jeden slajd z napisem „Jesteśmy Januszami, więc chu** płacimy pracownikom, dlatego wy powinniście im płacić.”

#polska #podroze #kultura #gownowpis
stypsonz - Czytam sobie kolejny artykulik na Onecie o tym, jacy to Polacy są chu** na...

źródło: comment_1657955593VM8E0ip2bonb2JnvUj4zJI.jpg

Pobierz
  • 78
via Wykop Mobilny (Android)
  • 682
@stypsonz: może restauratorzy powinni płacić swoim pracownikom, ciekawe czy jak zatrudniają firmę remontowa to dają napiwek elektrykowi za dobrze założone gniazdka XD ja daję napiwek jak jestem zadowolony z obsługi, jak przychodzi dzban kelner który nic nie wie i ma minę jakbym mu zgwałcił kota to niech się #!$%@? a nie wyciąga ręce po napiwek¯\_(ツ)_/¯
@stypsonz: Wyobraź sobie, że w Warszawie na starym mieście są restauracje gdzie na ostatniej stronie małym druczkiem jest dopisek:

-do wszystkich cen należy doliczyć 10% za obsługę w naszym lokalu

przyznam, że taki fakt mnie lekko zaskoczył, wyobrażam sobie młodego chłopaczka co panne zabrał na obiadek, zamówili pod korek np. za 150 zł przychodzi do płacenia a tu zonk, jazda na zmywak :)
, czemu pani w Biedronce nie dawać,


@Alakecz: Jestem listonoszem, dostaję napiwki i właśnie w sklepach typu Biedronka, gdy słyszę 7,89, mówię: "Ok, 8 zł", daję 8 zł, dziękuję i wychodzę. Robię tak, bo wiem, jak upierdliwe jest wydawanie reszty. Wiem, że to nie napiwek, ale forma przysługi na pewno.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 38
@stypsonz: Wyobraź sobie, że w Warszawie na starym mieście są restauracje gdzie na ostatniej stronie małym druczkiem jest dopisek:


-do wszystkich cen należy doliczyć 10% za obsługę w naszym lokalu


przyznam, że taki fakt mnie lekko zaskoczył, wyobrażam sobie młodego chłopaczka co panne zabrał na obiadek, zamówili pod korek np. za 150 zł przychodzi do płacenia a tu zonk, jazda na zmywak :)

@neoklasyk: moim zdaniem to jest niezgodne z
@stypsonz: W Europie to i tak to jest w wersji light. Nie polecam jechać do USA i nie dawać napiwków, bo to jest tam tak odbierane jakbyś kelnerowi napluł w mordę i się jeszcze zrzygał i nasrał na podłogę

Ja napiwki daję zawsze za extra serwis. Przy okazji czytam na menu czy jest np. brane 10% kwoty zamówienia na napiwek (w niektórych high-endowych restauracjach jest taka gwiazdka). Wtedy kelner nic nie
@stypsonz: W Polsce, gdzie obowiązuje minimalna stawka godzinowa na umowach cywilnoprawnych oraz minimalna krajowa na umowie o pracę napiwki nie mają sensu. W Ameryce wyglądało to inaczej, bo tam wypłaty dla kelnerów mogły być masakrycznie zaniżane w stosunku do innych zawodów, dlatego wyewoluowała idea napiwku. W Polsce jeśli kelner zarabiający minimalną krajową oczekuje napiwków to równie dobrze może tego oczekiwać Mietek pracujący w fabryce azbestu również za minimalną. Mietkowi nikt nie
@staryhaliny: Niestety tak jest, ceny produktu tez mogą się różnic przy kasie, niby mozna sie kłócić ale chyba nie o to chodzi w przyjemnym spedzaniu czasu, też sie kiedyś mocno #!$%@?łem jak buty sobie chciałem kupic i patrze ecco takie troche sportowe a trochę eleganckie, zajebiste na stopie mega wygodne za 300 zł czym predzej biere, stałem w kolejce akurat pare osób było przed, trudno super buty to co mi tam
@Alakecz

@ksetlak: ja wszędzie płace kartą, także koncept reszty jest dla mnie jak coś z XIX w.


No i niektóre knajpy z automatu doliczają 10% do każdego rachunku, wredna praktyka. A czy napiwki trafiają do obsługi to już inna sprawa. Często też kelnerzy biorą wszystko a np. kuchnia nie dostaje nic a przecież jak byś dostał kiepskie jedzenie to nawet z miłą obsługa byś raczej nie zostawił napiwku.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
@Alakecz:

Czemu #!$%@? napiwki mają być konkretnie w gastro, czemu pani w Biedronce nie dawać, albo urzędnikowi bo tak elegancko cię obsłużyli, albo pani na stacji.


Jak mnie ktoś w urzędzie dobrze obsłuży, pomoże mi, wyjaśni to zawsze pisze pochwałę. Może i jest to gówno warte, ale zakładam, że nikt pochwał nie pisze. Jak już to tylko skargi, więc ja piszę pochwały ;)
@staryhaliny: Oczywiście, że taki pomysł jest bardzo słaby, to był pierwszy i ostatni raz kiedy tam poszedłem, chociaz wcale nie chodzi mi o kasę, tylko zeby nawet na wstepie w menu było cos takiego, a ja sobie po prostu z nudów przegladałem i tak dosłownie na samym dole ostatniej strony o tych 10%, jesli chodzi o buty to wcale źle nie patrzyłem na ścianie stał na póleczce z nazwą ecco i