Wpis z mikrobloga

@trypson_tryptaminka: zajebiste - jasne zasady. Kto nie mieszkał z innymi ludźmi ten się w cyrku nie śmieje. Wynajmowałem kiedyś pokój w dużym domu ( w sumie jednocześnie mieszkało momentami 8-10 osób). Jasne zasady to podstawa, dla niektórych nie jest oczywiste, że spuszcza się wodę po siku, czy myje naczynia, lub nie zostawia się na wierzchu zużytych tamponów, czy podpasek. Co do "zamykania drzwi klamką" - też sporo osób nie wie, że
@morteusz: "Czym są pepegi? To po prostu… tenisówki. Ich nazwa pochodzi od Grudziądzkich Zakładów Przemysłu Gumowego „Stomil” S.A., czyli przedsiębiorstwa wywodzącego się od spółki Polski Przemysł Gumowy Towarzystwo Akcyjne w Grudziądzu (w skrócie PePeGe)."
kojarzyło mi się z kapciami, a to jednak tenisówki :D
Kto mieszkał z innymi w cyrku się nie śmieje.
- Nagminne nie spuszczanie wody w kiblu
- Nie wycieranie po sobie kafelek jak idzie się myć
- Wrzucanie do kibla pałeczek do uszu lub chusteczek nawilżających
- Nie wyrzucanie śmieci (swoich bo miałem swój śmietnik) czasami koleś miał 5 worków i wszędzie latały muchy to #!$%@? na korytarz albo przez balkon
- Nagminne zostawianie garów w zlewie (jak nie zamierzać ich umyć