Wpis z mikrobloga

@gendzi: na studiach czasem wystarczy trochę farta/upierdliwości i można bez nauki przejść przez przedmioty z których jest się słabym, nawet taką matematykę
  • Odpowiedz
@dzieju41
@goferek
No ja właśnie miałem z matury kilka lat temu równo 30%, a dopuścili mnie tylko i wyłącznie dzięki strajkowi, bo wtedy 100% zdało właśnie przez strajk, normalnie miałbym jedynkę i bym nie zdał, ale to że zdałem maturę mówi też o tym jakie podejście miała nauczycielka
  • Odpowiedz
a teraz polubiłem naukę, lubię się uczyć nawet po kilka godzin dziennie, bo nie mam nic innego do roboty i chce wiele zmienić w swoim życiu, zupełnie inna mentalność, więc zastanawiam się czy z odpowiednim podejściem i zaangażowaniem uda mi się nadrobić te matme :D
  • Odpowiedz
@gendzi chodziłem do mat fiz, całe liceum 2/3 z matmy i fizy. Rozszerzenia nie pisałem, z podstawy chyba >80%. Na studiach, było podobnie jak w ogólniaku, za którymś razem z pomocą etrapeza ( prowadzaca mówiła że idzie na rękę studentom i daje przykłady z etrapa, tylko że brała te całki dzieliła jeden przykład przez drugi i mnożyła przez trzeci i dopiero po kolosie liczyliśmy czy to się da xd) wszystko się
  • Odpowiedz
@gendzi nawigacja, ale pierwszy rok to wszędzie masz taki sam program na inżyniera. Z tego co pamiętam to ludzie z bardziej technicznych kierunków jak budowa maszyn czy budownictwo mieli to samo
  • Odpowiedz