Wpis z mikrobloga

@Greg36: Na pudełko z ryżem, wielkościowo takie samo, z zawartością trzech woreczków po 100 g już się nadziałem. Teraz sprawdzam wagę ogólną opakowania. I już kilka razy odkładałem na półke takie co miały inną wagę niż 400 g.
  • Odpowiedz
@Wiskoler_double
@Sl_w_k_1 Szymanowska od x lat leci w CH... I nie jest to spowodowane żadną zima czy latem. Po prostu jest to czyste oszustwo, zdarzają się paczki po 915 gram, ale nigdy w mojej historii piekarza amatora nie zdarzyło mi się żeby (z opakowaniem) choć zbliżyć się do 990. Bajki o higroskopijności można sobie włożyć w d.
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: To samo jest z mięsem, np. w Biedronce jest 380g za 9,99 mięsa z indyka albo wołowiny. Wszystko by nie przebić bariery 10zł, zaraz zejdą do 350g.
  • Odpowiedz
@Wiskoler_double: ale nie sądzisz że trochę przeginka?

"Heniu, syp 50g mniej do worka, a klyjentowi się powie, że mąka wysycha w lato hehe"

i cyk 50g na paczce zaoszczędzone x miliony paczek.

Zwyczajnie uczciwie byłoby gdyby waga się zawsze zgadzała, a nawet było więcej niż trzeba. Jebią nas na każdym kroku i jeszcze ich usprawiedliwiacie.
  • Odpowiedz
@Dolan: Wiesz, też się nie zgadzam z takim stanem faktycznym. Też mi się to nie podoba, szczególnie jeśli jest to na moją niekorzyść. Wyjścia nie mam, kupuję sugerując się wagą deklarowaną na opakowaniu.
Inna sprawa że kuchnia to nie apteka, piekąc chleb czy inne ciasto ważę składniki, ale jak mi brakuje 10 g lub nadmiernie mi się sypnie o 10 g to tragedii nie robię. Przy naleśnikach czy plackach ziemniaczanych
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Greg36: @Wiskoler_double:

zaraz pudełko z ryżem będzie miało 3 woreczki

Może nie na temat ale ryż to się kupuje bez żadnych woreczków. Taniej, więcej, wygodniej bo można ugotować na raz tyle ile potrzeba zamiast akurat "woreczek" i jeszcze nie trzeba się parzyć w paluchy aby to gunwo odworkować przed jedzeniem.

To jak Polacy sobie dali stworzyć potrzebę przez marketing w tej kwestii jest fenomenem. Gdy jestem w Polsce
  • Odpowiedz
@Kris_777: ale w tym wypadku wszystkie alkohole zachodnie miały od zawsze 0,7 L. Te 0,75 to było chyba na pokaz, typu "Na zachodzie jest 0,7 a w PRL będzie 0,75 L" Z torami kolejowymi na Wschód też idioci doje.ali. Dali kilka cm większe, niż w reszcie Europy.
  • Odpowiedz
Downsizing.
Ptasie mleczko kiedyś 500g, potem 450, 430, 380 - teraz 360 gram
Masło kiedyś 250g - widziałem już 225, 200, 187g
Czekolady kiedyś 100g, coraz częściej widzę 90g, a nawet 80g
Mleko 1l, ale widziałem też i 0.9l
Mięso na tackach w marketach - kiedyś 0.5kg, widzę coraz częściej 0.4 kg, a wczoraj widziałem 0.33 kg
można by wymieniać i wymieniać....
  • Odpowiedz
A jeszcze wódka - "Cytrynówka Lubelska", - kiedyś 38%, potem długo 36%, potem 34%..... teraz nie wiem (bo dawno nie kupowałem) ile ma? ale chyba 28% ???
  • Odpowiedz