Wpis z mikrobloga

@piaskun87: żeby tylko 50... u mojej babci poszło 250k. Pan od "inwestycji w akcje" aka #!$%@? złodziej tak ją zmanipulował, że w zasadzie zostali "przyjaciółmi", codziennie rozmawiając na skype. Trwalo to miesiąc, w tym czasie zdąrzył założyć jej konto walutowe i co kilka dni przerzucać 40k na dolary, a następnie przelewem błyskawicznym na Litwę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak babcia zdała sobie sprawę co się stało, to
@nowekontonowaja pracownicy banków i poczty są na tym punkcie wyczuleni i przeszkoleniu. Gdy moja mama była z moją babcia na poczcie wypłacić kasę z jej konta by wpłacić na lokatę to 2x sprawdzali tożsamość a kas była przeliczana na zapleczu pod okiem kamer by w razie czego wizerunek "sprawcy" był dokładnie uwieczniony.

Koleżanka, z którą pracuje wcześniej w banku pracowała i opowiadała, że mieli takie szkolenia i raz udało się jej zapobiec
Emeryci maja jeden z największych dochodów rozporzadzalnych ( ͡° ͜ʖ ͡°) pamietajcie roszczeniowi millenialsi, jestescie roszczeniowi zarabiając 4k na rękę i wynajmując mieszkanie za 2.5k natomiast Gertruda za #!$%@? wódy i #!$%@? się na sianie w PGR, po zasłużonych 20 latach dostaje 2.5k na rękę przy posiadaniu mieszkanka za 500k ( ͡° ͜ʖ ͡°) szanuj starszych kolezko i koleżanko
@piaskun87: Bo dziady w Polsce zwyczajnie mają wbrew pozorom zbyt duże emerytury i to jest bolesna prawda. W ciągu swojego życia i pracy w PRL wypracowywali kilkanaście/góra kilkadziesiąt dolarów miesięcznie, a po przejściu na emeryturę w wolnej Polsce dostawali i dostają po kilkaset dolarów miesięcznie, czyli kilka tysięcy procent więcej niż ich ostatnia pensja (teraz polecam sobie uzmysłowić, że według ZUS nasza emerytura, czyli "młodych" będzie wynosiła około 20% ostatniej pensji).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@userrrr: skąd mają siano? Bo nie wydają siana. Dzieci odchowane, nie trzeba wydawać kasy. Nie jeżdżą do pracy, nie robią zakupów w pracy, jakieś jedzenie bo jej nie mają. Nie wydają kasy na rozrywkę, wystarczy im gazeta, telewizor, radio, plotki z sąsiadką.
@piaskun87: ziomeczek z puchy kibluje 5 rok, jeszcze 2 lata grzania puchy da razem siedem. W zarzutach suma około pół miliona gotówki + fanty. Można sobie wyobrazić ile było poza ;) Ukradzionych rzeczy nigdy nie odnaleziono. Swojego hajsu nie odzyskasz chyba, że na drodze cywilnej ale ostatecznie komornik nie ściągnie z bankruta. Ziomek wyjdzie i cykl się powtórzy...? Zobaczymy. Technologia przez ostatnie 5 lat poszła do przodu bardziej niż przez ostatnie