Wpis z mikrobloga

Dochodzę do wniosku, że miałem złe podejście próbując was na sile przekonać, że nie wszyscy agenci nieruchomości są źli, ze są potrzebni i ze ja jestem jednym z tych lepszych.

Dlatego mam do was inne pytanie:
Co waszym zdaniem ja, jako jednostka - agent nieruchomości - powinienem zmienić lub zrobić abyście uważali moja prace za wartościowa?

Nie pytam o pryzmat calego rynku i wszyskich agentów, a jednostki - jak może być wartościowa.

Oczywiście proszę o komentarze które coś wnoszą - „zabij się” lub „rzuć prace” nic nie wnosi bo już probowalem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mieszkanie #nieruchomosci #wynajem
  • 118
Najwiekszy rak jaki spotkałem:

1. Branie prowizji od kupującego, z którym nie ma się umowy;

2. Przy wynajmie, czynsz w ogłoszeniu np 2000 zł, a w opisie "dodatkowo czynsz administracyjny, media itp za 600 zł". Człowiek ustawia sobie kryterium wyszukiwania, zaznacza cenę która chce zapłacić, a potem się dowiaduje, że musi 1/3 dolozyc i traci czas na szukanie.
@KromkaMistrz:
Hej Kromka, rozumiem, ze pytasz sie co do branzy agentow a nie co do CIebie i Twojej pracy? Bo tego ostatniego to nie znam ale podam kilka przykladow gdzie agenci uu mnie dawali dupy mocno.

1)
CHcialem kupic dzialke budowlana stykajaca sie z droga. Miedzy droga a dzialka byl row melioracyjny a na niej mostek bez przepustu. Po drazeniu tematu z MOJEJ strony okazalo sie, ze to samowola budowlana zrobiona
@KromkaMistrz ja #!$%@?, jak kupowałem mieszkanie 6 lat temu to każdy, ale to każdy agent mnie #!$%@?ł. A to zapomniał o spotkaniu, a to zapomniał kluczy, a to o mieszkaniu w sumie nic nie wie... Jedno nam się spodobało, cena OK, mówimy, że jesteśmy zdecydowani. Koleś mówi, że przygotuje wszystko i zadzwoni. Dzwoni po godzinie, że nieaktualne bo ktoś inny przyszedł i dał 10 tysięcy więcej bo im zależało. Ile razy gadałem
@KromkaMistrz nie słuchaj tych wykopowych debili, większość pośredników robi dobra robote, sam mam znajomego i poleciłbym mu swoje mieszkania pod opiekę, bo widzę jak codziennie ogarnia te tematy.
@KromkaMistrz: jak kupowałem swoje mieszkanie, było ono tylko dostępne w serwisie home broker, musiałem podpisać oświadczenie że nie kupię mieszkania bez ich udziału, chciałem te konkretne mieszkanie z ogłoszenia.
zadzwoniłem, umówiłem się z agentem obejrzałem, podpisałem umowę wstępna, kredyt akt notarialny i wszystko.
agent skasował ze mnie 2% wartości nieruchomości.
praca która wykonał:
1. pokazał mi mieszkanie 1h
2. był u notariusz od którego dostał w łapę, widziałem na własne oczy
@KromkaMistrz:

Dochodzę do wniosku, że miałem złe podejście próbując was na sile przekonać, że nie wszyscy agenci nieruchomości są źli, ze są potrzebni i ze ja jestem jednym z tych lepszych.

Wiesz, jak kogoś do czegoś usilnie przekonujesz i zmuszasz to efekt jest odwrotny i jest to całkiem naturalne. Dodać do tego to, że tutaj każdy kreuje się na kogoś innego niż w rzeczywistości jest i cała Twoja "misja" jak krew
praktyka pokazuje, że więcej się dowiesz z oferty kupując auto za 10k niż mieszkanie za 400k, pracownicy agencji pośrednictwa są skrajnie leniwi (w ich mniemaniu efektywni) bo na to pozwalal im rynek przez ostatnie kilkanaście lat, klient i tak przyszedł, nawet gdy spadły jakieś ochłapy to nadal był to dobry pieniądz. W kolejnych latach rynek ich zweryfikuje i spokornieją, przysiądą fałdów i wezmą się do pracy żeby zarobić na chlebek
( ͡
@Tachimetr: Hej, dzięki za długą i rzetelną odpowiedź. Działek i domów się nie tykam, właśnie z powodu tego, że nic o nich nie wiem, nie kręcą mnie i nie byłbym w stanie kogokolwiek na tym rynku obsłużyć w odpowiedni sposób.
Ale ciekawe jest to co piszesz, nie spodziewałem się, że tak wiele można załatwić z geodetą - może to jest to źródło wiedzy i informacji którego brakuje 90% pośredników - bo
@KromkaMistrz: no to w sumie jesteś takim pośrednikiem który nie współpracuje ze zwykłymi nabywcami działek i domów ale podpytujesz Mirków o doświadczenia z "twoim" zawodem. Ciekawe musisz mieć motywacje. Może chcesz być bardziej precyzyjny w pociskamiu kolegom od "detalu" przy wieczornym piwku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SuperTimor435: chyba tylko się zwolnić, bo nie wiem, co zawód pośrednika wnosi. Musisz mu zapłacić kupę kasy za to, że otworzy ci drzwi, zbiera twoje dane na umowach, żebyś nie kupił bezpośrednio. Jeżeli kupujacemu sie nie chce samemu oprowadzac, to niech płaci sam, czemu ja mam płacić kilka %?
Co waszym zdaniem ja, jako jednostka - agent nieruchomości - powinienem zmienić lub zrobić abyście uważali moja prace za wartościowa?


@KromkaMistrz: Moim zdaniem powinieneś mieć oferować swoim kupcom atrakcyjne nieruchomości, które nie są dostępne w otwartej sprzedaży. Pisząc atrakcyjne - mam na myśli albo takie w bardzo dobrej lokalizacji albo bardzo mocno przecenione.
@hu-nows: nie zajmuje sie dzialkami i domami bo sie na nich nie znam i bylbym jak kazdy inny posrednik o ktorym negartywnie sie tu pisze ;) dlatego robie rzeczy na ktorych sie znam, jestem kompetentny i w ktorych czuje sie mocny.
A pytam, bo lubie wiedziec i znac punkt widzenia tez drugiej strony :) jakbym mial budowac opinie tylko na podsrawie moich znajomych posrednikow, to bylbym najbardziej "zjedzonym" przez patologie posrednikiem
- publikuj ZAWSZE rzut oferowanego mieszkania z gory, z wymiarami, zdjecia to za mało

- podawaj nazwe ulicy przy ktorej znajduje sie mieszkanie , nazwa dzielnicy to za malo, nazwa miasta to za malo, "blisko centrum* to za mało

- pisz wyraznie ile pieter ma budynek i na ktorym pietrze znajduje sie oferowa mieszkanie

- podawaj wystawę okien jezeli nie widać tego na rzucie

- podawaj jakie media są dostępne i jak
@KromkaMistrz: w większości miast w Polsce trudno znaleźć dobrego agenta, zarówno od strony kupującego jak i sprzedającego. Podstawa to by rozumiał czego potrzebuje i zabierał mnie tylko tam gdzie jest sens i bym załatwiał sprawy tylko z potencjalnymi realnymi kupujacymi.
Druga rzecz to by agent rozumiał rynek i dawał jasne informacje np. Jesli potrzebuje takiej nieruchomości to jaka jest szansa na znalezienie jej w jakim czasie.