Aktywne Wpisy
![badreligion66](https://wykop.pl/cdn/c0834752/d646a73e6acf40535d7dce17ebcb50669efc84c4d75eb254886e7e2bd57435d8,q60.png)
badreligion66 +124
![badreligion66 - #heheszki #polityka](https://wykop.pl/cdn/c3201142/27fe624bf89188a254346892565012fb2339313fb565833e1cb800504e841412,w150.png?author=badreligion66&auth=8947613ffeec60163ec1e075ef933dbe)
źródło: temp_file8237726290462790216
Pobierz![stormi](https://wykop.pl/cdn/c0834752/568720e45767590d30436e0f9542a108ef1b8c1764ade0722e67fa2d10e8fef4,q60.jpg)
stormi +28
co jak co ale tylek prosto po silowni>>>>
![stormi - co jak co ale tylek prosto po silowni>>>>](https://wykop.pl/cdn/c3201142/773de66c4ede1e0fec7a7c78268b178807c2a77403f1fd975138ef2ff988dc56,w150.jpg)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
PobierzSkopiuj link
Skopiuj linkźródło: temp_file8237726290462790216
Pobierzźródło: Zdjęcie z biblioteki
PobierzWykop.pl
Mam 25 lat i nie mam własnego mieszkania. Mam narzeczoną, która chciałby dziecka. Jest w moim wieku. Razem zarabiamy mniej niż 9000 na rękę, żyjemy w mieście 100k. Za rok nam obetna wypłaty, bo skończy się ulga dla młodych.
Dla mnie dziecko w takiej sytuacji to kula u nogi i dodatkowych 5 lat odkładania na swoje mieszkanie.
Do tego przeraża mnie to, co widzę po znajomych "mój cały świat" "życie bez niego nie ma sensu" "mamatosi2021", "dumna mama" "zawód mama" "najlepszy czas w ciągu dnia" - to wszystko dotyczy dzieciaków oczywiście.
Czy kobiety serio zatracają się w pieluchach i już nie liczy się mąż, ambicje, kariera, a jedynie to, że się dziecko śmieje?
Przeraża mnie to. Boję się dziecka, boję się też tego, że młodość straciłem na pracę i studia, a resztę czasu stracę od razu na berbecia, a na końcu popełnię błąd w jego wychowaniu, który doprowadzi go do bycia Sebą, przegrywem albo ćpunem.
#dzieci #wychowanie #rodzice #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62ab2a1fe5a1952c617e68a7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
źródło: comment_1655390817rdyuS8qskiJ0UcKlBqxWno.jpg
Pobierzmy poznalismy sie mjac 18/19 lt, slub po 11 latach, potem dziecko
i musze przyznac ze to byl idealny czas na wszystko
Oczywiście, zdarzają się wyjątki. Ale to są wyjątki. Reguła jest taka, że po narodzinach zamie iasz się w bankomat i sprzątaczkę w jednym bo inaczej awantury. A po pewnym czasie nie widzi w Tobie faceta.
@AnonimoweMirkoWyznania: super.
Zrobisz dziecko, to przez ostatnie 6 miesięcy nawet nie podchodź.
Później nie lepiej, tak z 2-3 lata jej zajmie by znów być blisko.
W tym czasie harujesz na matkę + dziecko. Dojdzie 500+ i inne świadczenia rodzicielskie, ale i tak kasy będzie brakowało.
Urobisz się po pachy i w wieku trzydziestu paru lat będziesz już siwy i wypalony.
W międzyczasie
Komentarz usunięty przez autora
Jak nie czujesz się gotowy to odpuść. Dziecko to nie świnka morska do eksperymentów tylko człowiek, który przychodzi na świat z waszej woli (albo wpadki) ale rozsądnie byłoby przyjąć, że jesteś mu winny wszystko do końca swojego lub jego życia.
Pożyj sobie trochę najpierw i się ustatkuj i wytłumacz babie, że to, że koleżanki mają dzieci to żaden argument. A jak nie zrozumie to może być sygnał, że nie jest
Nie słuchaj tych powyżej co mówią, ze jak kobieta urodzi to nie podchodź przez kilka lat. U mnie takich problemów nie było, życie seksualne z partnerka było i jest świetne.
Co, #!$%@??!
@RandomowyMirek: życie #!$%@?, życie
Dziecko to nie uwiązanie do płotu. Nikt Ci nie zabrania z dzieckiem - robić no właśnie co?
Widzę, że większość mówi o tym, że faktycznie nie warto się w to pakować. Mnie najbadziej martwią finanse. Nie mieszkamy na swoim, mieszkamy w domu rodziców, w pokoju. Kredyt diametralnie odwróci sytuację finansową i życiową, pomijając to, że teraz jest chyba najgorszy czas na kredytowanie się.
Jeszcze trzeba
Twoja różowa jak większość kobiet nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialności i problemów.
Pewnie koleżanki mają już dzieci i ją też wzięło.
Tylko ona małe dzieci widzi godzinę, czy dwie.
Nie ma pojęcia jak to jest zajmować się niemowlakiem przez tydzień lub dwa.
Rozmowa o twoich obawach może pomóc. Może ona to zrozumie, a może nie ¯\_(ツ)_/¯
Ale warto spróbować.
Dziecko wywraca całe życie. Nie ma już ja, ty. Mężczyzna ma o tyle trudniej, że miłości do dziecka musi się nauczyć, bo nie dostaje końskiej dawki hormonów jak kobieta, więc widzi wszystkie zmiany "na trzeźwo", czego kobieta nie może. To Ty musisz podjąć decyzję, czy się na to godzisz i nie ma co wierzyć w jej zapewnienia. Natura robi poprostu swoje.
@eruaniel-valinor: tak pewnie się skończy.
@AnonimoweMirkoWyznania: strzel kobiecie bombelka i uciekaj.
Ona szczęśliwa, bo ma dziecko, a ty masz spokój.
Może ona kiedyś zmądrzeje.
Ja uzbierałem trochę kasy, ona trochę mniej, ale sporo odkladam, ale mieszkanie + ślub z weselem = no sporo oszczędności ucieka.
O dwójce dzieci mówię przede wszystkim dlatego, że nie chciałbym zbyt