Wpis z mikrobloga

@domelradom

zdecydowanie skorzystam z wakacji kredytowych, ta sama kwota za jakiś czas do spłaty będzie mniej warta już.

Do tego skorzystamy z FWK, załapiemy się z uwagi na kończący się urlop macierzyński żony jedynie, bo progu dochodowego czy raty na poziomie 50% dochodów na szczęście nie spełniamy

O co chodzi z tym urlopem macierzyńskim?
  • Odpowiedz
  • 0
@domelradom trochę współczuję, mam podobna kreche ale w grudniu zamrozilismy stopy na 5% na 5lat - i po cichu liczę że w te 5lat trochę sytuacja się wyprostuje.
  • Odpowiedz
w DE/Belgi itp bierzesz kredyt na stale stope na 20/30 lat i masz spokój.


@PatekPhilippeTiffanyBlue: to teraz pomyślmy co bo się stało z cenami nieruchomości gdyby u nas były taka sama sytuacja,
w sytuacji gdy OP płaci ratę 4,5k i tylko 150 zł kapitału i mówi, że jest spoko
OP byłby dalej w stanie płacić taką ratą, nawet większą byle tylko nie być tak jak biedaki na wynajmie którzy nie maja na wkład własny i nie maja
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny: Ale rynek się balansuje. Mój przykład - kupowałem mieszkanie w Gdańsku w 2018 za 450 tys. (z miejscem parkingowym, rynek wtórny) obecnie takie mieszkanie jest warte około 700-750 tys. w stanie deweloperskim (Allcon buduje po sąsiedzku). Czyli rata po podwyżkach (wibor + marża 8%) wynosi tyle samo ile bym płacił za takie mieszkanie na stopach 0 brane w 2021.
  • Odpowiedz
XD

1. Mityczne CZYTANIE UMÓW

Ja wiem, że móc napisać „trzeba było czytać, co się podpisuje” to dla zenkowych rozumów wyjątkowa uciecha, ale - choć rzeczywiście dobrze mieć wyczerpującą wiedzę o warunkach relacji prawnej, w którą sie wchodzi, rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana. Żeby czynić zadość temu postulatowi, trzeba byłoby czytać np. regulaminy absolutnie wszystkich serwisów streamingowych, w których kupuje sie abonament, przejazdów z których sie korzysta, czy stron aukcyjnych. Codziennie podejmujecie mnóstwo decyzji dotyczących waszych praw i zobowiązań w ramach rozmaitych relacji, ale sposób przekazywania informacji o tych prawach i zobowiązaniach jest absolutnie nieprzejrzysty, i to nie tylko z punktu widzenia przeciętnego człowieka. I potem wychodzi, że strona X, z której korzystacie, mogła sprzedać komplet waszych danych stronie Y, z którą nie chcecie mieć nic wspólnego, ponieważ tak stanowi par. 27 ust. 6 zdanie piąte regulaminu, który świadomie zaakceptowaliście. Gwarantuję, że również topowi prawnicy nie czytają dokładnie wszystkich umów, które zawierają - zwłaszcza z instytucjami zaufania publicznego. Można tu podnieść racjonalny argument, że kredyt hipoteczny to nie jest pierwsze lepsze zobowiązanie, więc trzeba być wyjątkowo ostrożnym - to prawda, ale…

2.
  • Odpowiedz