Wpis z mikrobloga

@lou-c-phere_: być może, ja się wcześniej z takimi przypadkami nie spotkałem. A tych wysrywów w drugą stronę jest teraz cała masa.

Choćby ta parka z komentarzy wyżej: @PanPrezes_PL: @grzehuu: - co panowie, rozumiem że rodzina z wpisu OP nie miała prawa brać kredytu z ratą na 3k, jeżeli nie stać ich było na ratę 6k? xD Trzeba było przewidzieć, że przyjdzie banda pisowskich gamoni i #!$%@? doszczętnie gospodarkę
@lhotse89: było w #!$%@? tego i to nie tylko w necie. W ogóle była taka narracja żeby za wszelką cenę iść na swoje, to od lat się rzucało w oczy. Oczywiście głównie wspierali ją blokersi, bo nie wyobrażają sobie, że można nie mieszkać w ciasnocie będą jednocześnie z rodziną (domy jednorodzinne).

No to ludzie załadowali się w kredyty i mamy teraz to co mamy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lhotse89: tu nie chodzi o to że nie brać w ogóle tylko trzeba brać każda ewentualność pod uwagę i nie traktować doradców kredytowych jako alfę i omegę a kredytu jako jedyne źródło zakupu nieruchomości. A że żyjemy w tak #!$%@? kraju to inna kwestia, na pewno to nie jest w 100% wina ludzi co brali kredyt ale warto szerzej spojrzeć w przyszłość podejmując się takiego zobowiązania. Nie ma obowiązku zadłużania się
@lou-c-phere_: however, takie zawistne komentarze (w obie strony) mnie brzydzą.

A cała ta chora sytuacja to nie wina ludzi, a patologicznej władzy która ten kryzys wywołała, a teraz dba wyłącznie o interes banków.
@PanPrezes_PL: z tym się zgodzę, ale trzeba pamiętać że jesteśmy biednym społeczeństwem. Trudno oczekiwać od rodziny zarabiającej łącznie 6k, żeby przewidziała 5-10 lat temu dwukrotną podwyżkę raty. Co więcej, wtedy kredyt wychodził taniej od najmu (oczywiście nie uwzględniając ryzyka). Mi tych ludzi jest zwyczajnie żal, mimo że sam na szczęście kredytu nie mam.