Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Wydaje mi się, że obecnie w perspektywie 2 lat, bardziej się oplaca kupić obligacje ROR, niz takie EDO lub COI. Dlaczego?

Oprocentowanie ROR zmienia się co miesiąc i wynosi tyle ile stopa referencyjna. Jako, że w najblizszym czasie stopa bedzie rosnąć to co miesiąc bedziemy mieli coraz wyższe oprocentowanie.

W przypadku EDO, w pierwszym roku bedzie to stałe 5.75%, natomiast w kolejnych 1.25% + inflacja. Jednak nie mamy gwarancji, że za rok inflacja nadal będzie wysoka, tym bardziej, że będzie ona liczona względem tego roku, gdy już jest wysoka. Kto wie, może za rok bedzie nawet deflacja i wtedy w kolejnym roku zarobimy tylko 1.25%.

Także uwazam, że przy obecnej dynamice wydarzeń najbardziej oplacalne krótkoterminowo są jednak obligacje ROR.

I tak, wiem że EDO kupuje się raczej na długi termin, szczególnie, że odsetki są kapitalizowane i nie placimy podatku belki, ale z drugiej strony za zarobione odsetki z ROR też mozna co roku dokupywać kolejne obligacje ROR.

Ciekawy jestem, czy tych obligacji ROR nie wypuscili specjalnie dla polityków, żeby mogli oszczędzić swój majątek w niepewnych czasach.

#obligacje #inwestycje #oszczedzanie
  • 9
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@koleczko: historycznie zwykle stopy doganiają inflację,a następnie inflacja maleje w pierwszej kolejności,dopiero później za nią stopy. Na razie stopy są niższe od inflacji, więc będą ją w najblizszym czasie gonić. Poza tym jak już napisałem w przyszłym roku inflacja bedzie liczona względem obecnego poziomu cen, który już jest wysoki.
@cybher2: też mocno się zastanawiałem ale w koncu dałem wszystko w edo. Nie sądzę że stopy zbliżą się do inflacji na tyle by te roczne czy dwuletnie opłacały się bardziej. Jesli inflacja w przyszlym roku mocno spadnie to mysle że stopy wtedy również. Ja sobie to tłumaczę w ten sposob, że jesli inflacja bedzie spadać to dobrze, bo pieniadze będą tracić na wartości wolniej, a jesli nadal będzie wysoka to będę
@dzem_z_rzodkiewki: sytuacja na świecie jest na tyle dynamiczna, że na razie wolę krótszy termin. Kto wie, czy za rok nie będziemy mieli deflacji i wtedy trzymanie drugi rok obligacji byłoby nieopłacalne, a koszt wcześniejszego wykupu zmniejszyłby trochę nazbierane odsetki. Za rok zobaczę jaka będzie sytuacja i może zdecyduje się na obligacje EDO.