Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam uzbierane koło 400k gotówki na wkład, rodzina mi się powiększa więc dosyć pilnie potrzebuję większego mieszkania. Obserwuję rynek w #warszawa od jakichś 2-3 lat, mieszkania które mnie interesują 3 lata temu kosztowały ~800-900k, potem cena rosła praktycznie z miesiąca na miesiąc do około 1.3M pod koniec 2021, teraz nieznacznie spadła i da się już kupić coś za 1.1 - 1.2M. Natomiast z miesiąca na miesiąc zmniejsza mi się zdolność kredytowa a jak urodzi się kolejny bombel będzie jeszcze gorzej. Jak myślicie brać teraz czy poczekać jeszcze z rok na lepsze rabaciki? Mieszkanie na rynku wtórnym, duże 4-5 pokoje więc teoretycznie takie powinny tanieć.

#kredythipoteczny #nieruchomosci

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a05dc9af62711cf5c3f06f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Jak dla mnie jest 50/50 szans, że stopy będą spadać w przyszłym roku vs że będą rosnąć powyżej 10 a może i 15%. Przy tym rozdawnictwie ciężko nie mieć agresywnej polityki RPP.

Po prostu musisz się zastanowić czy z kredytem na 700-800K dasz radę przy stopach 15%.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam bardzo podobną sytuację, tylko nie pogania mnie bombelek w drodze. Mam takie same obserwacje(w-wa - ceny ofertowe w dół nawet do 20% na mieszkaniach powyżej 80m2). Nie boję się o inflację bo nie przyłoży się ona na wzrost cen mieszkań. Wrecz odwrotnie. Inflacja wpłynie na wzrost stóp procentowych i będą jeszcze większe obniżki szczególnie na dużym metrażu. Ale z drugiej strony jak się zacznie szukać dzisiaj to można
  • Odpowiedz