Wpis z mikrobloga

W sobotę zaś (4.06) ukraińscy żołnierze dzielili się w mediach wrażeniami z wykorzystania polskich krabów. Bardzo je chwalili i przyznali, że "strzelali z nich trochę intensywniej, niż przewiduje instrukcja. Tak ze dwa razy intensywniej".


https://wyborcza.pl/56,75398,28545679,krab-najnowoczesniejsza-polska-armatohaubica,,1.html

Ktoś ma źródło? Czy Ukraińcy to idioci, czy polski dziennikarz coś pomylił?
#ukraina
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@selflessness: jak można strzelać intensywniej xD? Nie przestrzegali zasad użycia sprzętu czy jak? Zajeżdżanie sprzętu = całkowite wyłączenie sprzętu z operacji na naprawę a naprawa troszkę by trwała.
  • Odpowiedz
@selflessness: jak oni rozdupią te kraby a dokładniej armaty to zanim to do nas dojedzie aby wymienić i zanim wróci na front to minie miesiąc xD

Armaty przy c------m korzystaniu szybko tracą na żywotności, nie wspominając o innych częściach - wszystko się zużywa. Dlatego potrzebujesz pełnej logistyki, wsparcia technicznego.
  • Odpowiedz
@Infiniti46: żywotność części w artylerii to akurat duża zaglostka, m777 ma żywotność lufy na poziomie 2600 pocisków. Liczmy że krab dziennie wystrzeli 100 pocisków (stawiam bardziej na 200-300), miesięcznie to 3000 = wymiana armaty a to tylko jedna część. Corsa nie miota pociskami o kalibrze 155mm.

Potrzebujesz całej logistyki/wsparcia technicznego/stacji naprawczej/części zamiennych w danym rejonie.

A więc dostawa naszego sprzętu to jest rozwiązanie krótkotrwałe, bez wsparcia,ogromu innych procesów zajedziesz
  • Odpowiedz
a w p---------e o jakiejś żywotności jakby to był opel corsa i miał się r------ć po 100 tyś przebiegu


@Infiniti46: bo k---a lufa poddawana jest ogromnym obciążeniom, możesz wystrzelić 3 strzały w ciągu pierwszych 10 sekund, 6 strzałów w ciągu minuty, a potem już 2 strzały na minutę, żeby utrzymać system w odpowiednich parametrach. Strzelając na pałę pożegnają się bardzo szybko ze sprzętem i długofalowo stracą jeszcze więcej miast/ ludzi
  • Odpowiedz
@Noiceno: ostatnie haubice jakie się zajądą na Ukrainie to kraby, serwis i fabryka 90 km od Ukraińskiej granicy a nowoczesna lufownia im dostarczy luf ile będą chcieli ale w haubicy jest jeszcze parę innych elementów jak oporopowrotniki czy zamki ale mniejsza z tym bo Ukraińcy nie walą aż tyle z prostego powodu nie mają aż tak dużo amunicji w przeciwieństwie do ruskich co opróżniają magazyny z wczesnej zimnej wojny ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Konigstiger44: Ukraińcy eksploatują sprzęt nawet bardziej niż orkowie, z prostych przyczyn.

Orkowie mają ponad 2000 sztuk artylerii różnego rodzaju, punkty naprawcze blisko frontu.

Ukraińcy w Donbasie mają pewnie do dyspozycji 200-300 sztuk artylerii, naprawy pewnie odbywają się za Dnieprem a więc na czas napraw działają z ograniczoną ilością artylerii. Nie wspominając o ewentualnych stratach, które są o wiele bolesniejsze dla
  • Odpowiedz
@Noiceno: Po prostu nie masz racji, to co ogranicza użytkowanie arty przez ukraine to nie zużywalność dział tylko ilość amunicji. Wymiana elementów zużywalnych jak lufa to nie jest coś z czym się jedzie do fabryki. Szkoda czasu na ciebie
  • Odpowiedz
90 km od Ukraińskiej granicy


@Konigstiger44: patrz na odległość do frontu, a nie do granicy.

Wymiana elementów zużywalnych jak lufa to nie jest coś z czym się jedzie do fabryki.


@Konigstiger44: jesteś pewien, że od tak sami sobie to zrobią? bo HSW raczej nie wyśle personelku na Ukrainę.
  • Odpowiedz
@Konigstiger44: typowy wykopek co myśli że artyleria robi bum i tak cały czas xD

A naprawy sprzętu Zachodniego odbywają się pewnie w Donbasie...

W rzeczywistości większość sprzętu zjeżdża do nas na naprawy/w pobliżu
  • Odpowiedz