Myślałem żeby pojechać ze #szczecin do #bielskobiala a że ceny paliwa miażdżą jajka to myślałem żeby kogoś wziąć do auta. Zarejestrowałem się na tym #blablacar ale cena jaką za taki przejazd sugeruje mi blablacar to 7x zł.
Mam kombi które na autostradzie spala ~6l ropy na 100km. Złożyłbym tylną kanapę bo będę tam wiózł rower więc zabrać mogę tylko jedną osobę. To się kompletnie nie opłaca. Jak mam brać do auta jakiegoś randoma za te 70-80zł to już wolę jechać sam.
Z drugiej strony patrząc: ze Szczecina do Bielska nie ma bezpośredniego pociągu: są albo z jedną albo z dwiema przesiadkami. Taki pociąg jedzie nawet 11 godzin a bilety w sumie kosztują ponad 120zł. W tej sytuacji nie będę nikogo woził 700km po autostradzie (w tym odcinki płatne) za pieniądze jakie sugeruje mi blablacar.
Pytanie do osób które jeżdżą na BlaBlaCar i biorą pasażerów do auta. Bierzecie takie kwoty jak sugeruje blablacar czy na priv dogadujecie się na wyższą kwotę?
@Harry_Callahan: Ale wiesz, że problemem nie jest to, że bla bla car sugeruje za niską cenę tylko to, że masz auto dwuosobowe? Jak chcesz wyjść w takim wypadku korzystnie na car sharingu?
@Harry_Callahan: ziom ja 2 lata temu jechałem z BB do Łeby i zajęło mi to 12h, a powrót 15h XD Nie warto, lepiej dopłacić za ciapąg i pić sobie piwko w drodze To była droga przez mękę, wypadki, zwężki, koszenie poboczy, naprawa dróg A idź pan w #!$%@? XD Nigdy więcej
@droid43210: to ja z rzeszowa do gdańska dojechałem w 10 godzin a nie przekraczałem 120 km/h, miałem dwa postoje po drodze i jeszcze tłukłem się przez remonty za warszawą czym ty #!$%@? jechałeś, maluchem?
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: problemem jest to że ja się dopasowuje, odczuwam dyskomfort wioząc obcą osobę w aucie, a ktoś inny jedzie przez cały kraj szybciej i wygodniej niż pociagiem, a taniej niż pociągiem.
@droid43210: a dziękuję, miło wspominam nawet się specjalnie nie zmęczyłem, tylko kolano mi trochę obcierpło bo nie mam tempomatu dziewczynie w sumie też się podobało, mówiła że raz jechała pociągiem to chciało jej się wyć z nudów a jak ze mną jechała to lekko jej zleciało jechałem bez nawigacji, tylko miałem mapy google w tle żeby w razie czego mieć info jakby się coś na drodze zesrało a, no i miałem
@droid43210: S3 ze Szczecina do Legnicy to bajka: ustawiam tempomat na 120km/h i sobie jadę. Gorzej jest na A4 według mnie to w ogóle nie powinno się nazywać autostrada. Jak nie będzie żadnej sraki na autostradzie to ze Szczecina do Bielska jestem w stanie dojechać w 8 godzin bez żadnej spiny.
@Harry_Callahan: kiedyś woziłem :D ale zmiany planów, czekanie, nadrabianie drogi, pozbycie się tej wolności że ruszam kiedy chce, zatrzymuje się kiedy chce i zmieniam plany dowolnie bo tą wygodę właśnie daje własne auto to uznałem że to robienie za frajer. Do tego dochodzą potencjalne nieprzyjemności podczas losowych zdarzeń jak wypadek etc.
Aby to miało sens to stawka powinna być obliczana według wzoru (koszt paliwa na osobę, amortyzacja auta/serwisu/ubezpieczenia i przynajmniej min.
ktoś inny jedzie przez cały kraj szybciej i wygodniej niż pociagiem, a taniej niż pociągiem.
@Harry_Callahan: w jaki sposób podróż autem, nawet jako pasażer, jest wygodniejsza od pociągu? To nie lata 90.
Jakbyś zabrał 3 osoby jak normalny kierowca to byś miał już ponad 200 zł, ograniczenie pojemności pojazdu wynika z Twoich pobudek wiec chyba bierzesz to na klatę? Poza tym cała idea carsharingu to nie polackie wyciąganie jak najwiecej, najlepiej
@takelbery: właśnie w zeszłym tygodniu byłem w Czechach na rowerze. Pierwszy raz jechałem z bagażnikiem na haku (nota bene hak montowałem samodzielnie tydzień wcześniej). Spalanie nieco większe przez ten bagażnik na haku, a komputer w aucie wylicza średnie spalanie chyba jakoś inaczej. Reasumując wziąłem od znajomych mniej na paliwo niż wyszło faktycznie. Niby mówili że jak coś się nie będzie zgadzać to żeby powiedzieć jednak ja taki nie jestem żeby upominać
Aby to miało sens to stawka powinna być obliczana według wzoru (koszt paliwa na osobę, amortyzacja auta/serwisu/ubezpieczenia i przynajmniej min. stawka godzinowa za prowadzenie auta i wzięcie odpowiedzialności za czyjeś zdrowie czy życie)
@Harry_Callahan: Trzeba zacząć szanować swój czas, auto to nie tylko koszt paliwa. Każdy kierowca o tym wie, ale każdemu co nie ma auta wydaje się że to jedyny koszt bo auto spadło z nieba i samo się naprawia.
@buysy: mylisz się. Po prostu nie jestem pierwszym lepszym frajerem. Nie mam problemu zwolnić się z obowiązku prowadzenia, móc odpocząć, napić się piwka i wziąć udział w realnych kosztach "wycieczki"
@takelbery: ale z ludźmi ma blabla nie jedziesz na żadną wycieczkę. W ogóle napisałem długi post, w którym staram się cokolwiek Ci wytłumaczyć ale potem przeczytałem Twoje komentarze jeszcze raz i zrezygnowałem ( ͡°͜ʖ͡°)
Unikam też wyjazdów ze znajomymi jeśli
@takelbery: za stówkę to założyłbym się w ciemno, że to znajomi unikają wyjazdów z Tobą XD
@Harry_Callahan: w takich chwilach jestem pewny że nie jestem polakiem mimo polskich rodziców zawsze jak ktoś ze znajomych chce ode mnie jakąś przysługę żebym busem coś komuś przewiózł to mówię żeby dał ile uważa za stosowne (głównie dlatego że biorę firmowego busa do tego więc liczę tylko swój czas), a jak ostatnio koleżance różowej przewoziłem z jej chłopakiem szmelc z mieszkania bo się wyprowadzali to nawet i to mi do głowy
@buysy: Do ciebie nie dociera że zarobek 70zł nie kalkuluje się zupełnie i nie jest wart potencjalnie kilku lat w pierdlu? Carsharing ma wady i ja o nich jasno piszę. Kiedyś inaczej do tego podchodziłem bo byłem młody i głupi.
Znam przypadek człowieka, który jechał ze znajomym i na jakiejś wsi wybiegł pies. Skończyli w rowie przy czym tak nie fortunnie że jego znajomy nie przeżył. Nie było psa bo uciekł,
Skąd ludzie w Polsce mają na Tesle, nowe AUDI, BMW, MErcedesy? Ja zarabiam 14 tys. netto i stać mnie jedynie na stare Reno. PRzyznajcie się, skąd macie kasę...
Mam kombi które na autostradzie spala ~6l ropy na 100km. Złożyłbym tylną kanapę bo będę tam wiózł rower więc zabrać mogę tylko jedną osobę. To się kompletnie nie opłaca. Jak mam brać do auta jakiegoś randoma za te 70-80zł to już wolę jechać sam.
Z drugiej strony patrząc: ze Szczecina do Bielska nie ma bezpośredniego pociągu: są albo z jedną albo z dwiema przesiadkami. Taki pociąg jedzie nawet 11 godzin a bilety w sumie kosztują ponad 120zł. W tej sytuacji nie będę nikogo woził 700km po autostradzie (w tym odcinki płatne) za pieniądze jakie sugeruje mi blablacar.
Pytanie do osób które jeżdżą na BlaBlaCar i biorą pasażerów do auta. Bierzecie takie kwoty jak sugeruje blablacar czy na priv dogadujecie się na wyższą kwotę?
Komentarz usunięty przez autora
To była droga przez mękę, wypadki, zwężki, koszenie poboczy, naprawa dróg
A idź pan w #!$%@? XD Nigdy więcej
czym ty #!$%@? jechałeś, maluchem?
nawet się specjalnie nie zmęczyłem, tylko kolano mi trochę obcierpło bo nie mam tempomatu
dziewczynie w sumie też się podobało, mówiła że raz jechała pociągiem to chciało jej się wyć z nudów a jak ze mną jechała to lekko jej zleciało
jechałem bez nawigacji, tylko miałem mapy google w tle żeby w razie czego mieć info jakby się coś na drodze zesrało
a, no i miałem
Aby to miało sens to stawka powinna być obliczana według wzoru (koszt paliwa na osobę, amortyzacja auta/serwisu/ubezpieczenia i przynajmniej min.
@Harry_Callahan: w jaki sposób podróż autem, nawet jako pasażer, jest wygodniejsza od pociągu? To nie lata 90.
Jakbyś zabrał 3 osoby jak normalny kierowca to byś miał już ponad 200 zł, ograniczenie pojemności pojazdu wynika z Twoich pobudek wiec chyba bierzesz to na klatę? Poza tym cała idea carsharingu to nie polackie wyciąganie jak najwiecej, najlepiej
@takelbery: kolejny taksówkarz XD
@buysy: mylisz się. Po prostu nie jestem pierwszym lepszym frajerem. Nie mam problemu zwolnić się z obowiązku prowadzenia, móc odpocząć, napić się piwka i wziąć udział w realnych kosztach "wycieczki"
@takelbery: za stówkę to założyłbym się w ciemno, że to znajomi unikają wyjazdów z Tobą XD
zawsze jak ktoś ze znajomych chce ode mnie jakąś przysługę żebym busem coś komuś przewiózł to mówię żeby dał ile uważa za stosowne (głównie dlatego że biorę firmowego busa do tego więc liczę tylko swój czas), a jak ostatnio koleżance różowej przewoziłem z jej chłopakiem szmelc z mieszkania bo się wyprowadzali to nawet i to mi do głowy
Znam przypadek człowieka, który jechał ze znajomym i na jakiejś wsi wybiegł pies. Skończyli w rowie przy czym tak nie fortunnie że jego znajomy nie przeżył. Nie było psa bo uciekł,
@Pangia: kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi